Oj kocham, chyba tego mi najbardziej tu brakuje... No i komputer do gierek by się przydał, bo na tym laptopie, to gry z 2010 roku co najwyżej odpalę, żeby płynnie chodziły. :D
Lajtowo. Zbieram się już. Wpadnę może nad ranem jak to ostatnio bywa. Miłego dnia i wieczoru życzę kochani. + zadam Wam jeszcze szybkie pytanko. Baaaaj. <3
A no ostatnio z Szymkiem ostro zaczęliśmy nakurwiać. Rzeźba na brzuszek + lekko w ciężary. Na razie nie wariuje i 50 podnoszę na klatę, 20 na bica. Nie ma lepszego momentu na robienie formy, niż czekanie na melanże do wieczora. :D
Obiad zaraz. Potem lecimy z Szymkiem do Radomiaka. Potem na lotnisko do Amsterdamu po Szymona ciotkę jadę z Nimi i szykuje się tydzień imprez, bo aż do soboty. <3. Jedyny problem, to że jestem kierowcą i nie będę pił, ale wynajęliśmy busa Mercedesa Vito i będzie elegancko. :D
Groźny? Nie. W żadnym wypadku. Nikomu się nie odgrażam, bo on zdaje sobie sprawę, że mu nie odpuszczę, widział to w moich oczach, gdy wyjeżdżałem z Polski. Julia mu cześć pokazała, to nawet nie zareagował. Jeszcze mi tu wypisujesz, że to mój "Przyjaciel"? Jak śmiesz. Screen jednak na coś się przydał + mam nadzieję, że wie, że jego dziewczyna ( moja była ) została posuwana przeze mnie 7 lipca w ramach "zemsty". :) ~ "Ze szmaty jedwabiu nie zrobisz". Wszystko.
Chłopaki mi się tu wypytują czy jedziemy do Polski coś rozjebać ale ja biorę tylko Szymona do siebie na chatę. A skurwiel niech na dworzu uważa, bo może go jakieś auto zwinąć. :>