yesimsad

Czasem wychodzę przez okno na pobliski daszek, kładę się i widzę jedyne piękno, które mogę dotknąć bez trudu, coś co zawsze wywierało we mnie cudowne emocje, zarazem totalną nostalgię, ciemne tło a na nim kleksy, świecące jasnym kolorem, oszukujące, że stoją w miejscu.

---

Bardzo przypominają nas, jako ludzi, małe, niewinne, zdane na własny los, rozpadają się pod wpływem kontaktu z drugą gwiazdą, za to innym uchodzi na sucho i żyją dalej same, krążąc po orbicie czekając, aż stanie się dokładnie to samo, inne z kolei gasną same, nie mając sił żeby świecić dalej, poddają się.

---

Pojawiają się wieczorami, wtedy kiedy robi się chłodniej, ciemniej i ciszej, chcą się po prostu odciąć, nic nie słyszeć, żyć w spokoju, same.

---

„Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja”

View more

Czuję taką nieuniknioną bezsilność, która zżera mnie do szpiku kości, pomimo, że o tym wiem, nie czuje się dobrze. Nagłe napady silnego pchnięcia na własne życie tylko po to, aby przestać widzieć ten okropny świat bez miłości oraz pomocy.

---

Nie lubię się wyróżniać z tłumu, wolałbym nigdy w nim nie być, ile razy to słyszałem, abym chociaż zerknął na światło dzienne i zobaczył jakie jest... Jedyne co widzę to dokładnie to samo co wcześniej, taką szarą pustkę bez otchłani.

---

Hah, jak tylko sobie przypomnę jakie dzieciństwo było piękne, dlatego, że dopiero zaczynałem poznawać ten świat, wszystko wydawało się takie nowe, piękne.. Tyle marzeń, niespełnionych ambicji, do których dążyłem pełną parą..

---

Piszę o tym wszystkim jakbym wiedział, przeżył już całe życie.. Nie. Jeżeli już teraz tyle przeżyłem to gdzie sens brnąć dalej... dalej? W to bagno, gdzie szczęścia coraz mniej.

---

"I życie skrzywione, gdy śmierć rozprasza światło"

View more

Piękno? Samo to słowo jest piękne nie mówiąc o jego znaczeniu.

---

Najchętniej w tej wypowiedzi ograniczył bym się do miłości ponieważ interpretacji tego słowa są tysiące.

---

Piękno, hmmm, piękno, miłość jest wtedy kiedy do czterdziestoletniej kobiety mówisz „Moja maleńka” wtedy kiedy jecie razem śniadanie i sam nie potrafisz nic przełknąć widząc jak ona właśnie to robi, wtedy gdy stoicie pod drzewem i czekasz aż ona się wywróci bo będziesz musiał ją ochronić...

---

Piękno to nad wyraz cudowne słowo i samo one wraz z myślami miłosnymi tworzą na moich policzkach duuuuuże rumieńce 😳

---

Piękna może być kobieta, jeszcze bardziej piękne jest kiedy widzimy jej uśmiech, rozśmieszamy ją a ona coraz bardziej podwaja emocje, zaczynam patrzeć w jej piękno, fizyczne oraz psychiczne, zaczynam widzieć jaka naprawdę jest, jest idealna... Z dniem za dniem mam wrażenie, że wybuchnę, nie wytrzymam tej presji, chce ją pocałować...

---

To jest Piękno!

---

„Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.”

View more

Na ogół tolerancja świadczy o nas samych, pokazuje jak wyglądamy psychicznie, tolerować można wszystko albo nic. Osobiście to słowo najbardziej kojarzy mi się z orientacją seksualną, od razu myśląc o tym po głowie mi chodzą parady równouprawnienia, tęcza i inne tego typu sprawy.

---

Tolerowanie tego, tamtego, zależy tylko od nas i tylko my decydujemy czy jest dla nas dobre a może jednak nie.
Tolerancja nie ma odgórnego zastosowania w naszym świecie ponieważ tylko my wiemy co dla nas jest najlepsze oraz co chcemy lubić i co chcemy widzieć, ludzie są różni...
„Nie ma dwóch tych samych spojrzeń w oczy, dwóch tych samych pocałunków” ~ Wisława Szymborska.

---

Tolerancja jest jak lubić albo nie lubić, ja osobiście toleruje pary homoseksualne i kibicuje im, a za to inni widząc moją wypowiedź, czują się urażeni tym co powiedziałem, bo przecież „jak ja mogę lubić facetów” dlatego na taki tematy nie powinno się rozmawiać otwarcie, dla niektórych może być czuły punkt, przez co możemy kogoś zrazić, zranić albo przekonać do siebie.

---

„Widzisz ten skarb? Jest piękny prawda? Tylko szkoda, że nigdy go nie zdobędę”

View more

Każda osoba stara się dążyć drogami jakie sobie sama obrała, lecz nie unikną nas chwile, które na pewno zostały zaplanowane. Dlaczego ludzie ginący śmiercią nienaturalną, właśnie tak giną, ponieważ znaleźli się o złej porze oraz godzinie, najlepszym wytłumaczeniem jest, iż taki los właśnie czekał tego człowieka, lub też dlaczego swoją miłość, prawdziwą, spotykamy nie przez internet tak jakbyśmy chcieli, tylko totalnym przypadkiem, nie musi być to jutro, pojutrze, za miesiąc lub też za rok, może to być w 2040 roku.

---

Moim zdaniem wszystkie ważniejsze zdarzenia, sytuacje, które na pewno w jakiś sposób zmienią nasze życie o trzysta sześćdziesiąt stopni jest już zaplanowane odgórnie, zapisane w naszych niewidzialnych aktach.

---

"Jeśli nie będziemy umieli od czasu do czasu dla zabawy śmiać się z samych siebie, ryzykujemy, że śmiać się będą z nas inni"

View more

Moment w którym osoba, może i ważna nam osoba, zaczyna się od nas odwracać, czujemy że to co było powoli zanika, ta cała więź, krzywe spojrzenia, dziwne odczucia, ciężkie bicie serca, to jest moment w którym nie czujemy się dobrze przy danej osobie lub też ona nie czuję się dobrze przy nas.

---

Relacja zazwyczaj jest oparta przez pytania, odpowiedzi, argumenty, każdy człowiek jest inny, myśli inaczej, każdy inny ma swoje ideały, których stara się przestrzegać, czasami jednak podczas rozmowy, zupełnie nieświadomie można lekko nadepnąć na jego piętę achillesową, to wystarczy, aby relacja stała się toksyczna, nie trzeba od razu uciekać, cały gniew, który rzuca człowiekiem jest bardzo łatwo rozpoznać po jego zachowaniu oraz patrząc prosto w oczy, najlepszym rozwiązaniem jest zwyczajny kompromis lub gra słowna, aby wyjść z opresji.

---

"Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli"

View more

Kończą je ponieważ rzeczywistość ich przerosła, słaba psychika, podatność na ból fizyczny jak i psychiczny, dobroduszność, itd. wszystkie te cechy wpływają na to jakimi ludźmi jesteśmy, to jest właśnie charakter, lecz w owym bezlitosnym świecie trzeba mieć od samego początku dystans inaczej świat nas doszczętnie zje.

---

Ludzie są istotami żyjącymi, poruszającymi się, kochającymi, aczkolwiek jest wiele osób, którym nie wystarcza samo życie, lub po prostu mają taki charakter, pragną więcej i więcej, aż posuwają się do złych rzeczy. Mowa o oprawcach oraz ofiarach, ludziom nie wystarczy samo bycie tutaj, oni chcą więcej, do tego wpływają przeróżne czynniki przez które zostali wychowani. W świecie na którym żyjemy zwaną "Ziemią" praktycznie wszyscy chcą, pragną mieć jak najwięcej dla Siebie, nie potrafią dawać, lecz brać podwójnie.

---

Osoby słabe psychicznie są bardziej podatne na znęcanie oraz wyśmiewanie rówieśników jaki i osób z domu, czują się słabsze, bo takie są, lecz osoby po drugiej stronie lustra czerpią z tego korzyści, satysfakcję, iż dominują nad takim człowiekiem. Pod naporem całego bólu, zależnie od wytrzymałości osoby, najczęściej się ona załamuje, popada w ciężką depresję bez jakiejkolwiek pomocy, następnie, popełnia samobójstwo...

---

Ostatnimi czasy doszedłem do wniosku, że tak naprawdę człowieka posiłkiem nie jest chleb, mięso, warzywa i inne przeróżne smakołyki, tylko ludzka słabość, oni żerują na słabszych, aby tylko wyciągnąć z tego zabawę nie zważając na konsekwencje, karmią się bólem słabszych, czerpiąc z tego korzyści.

---

"Nigdy się nie zniechęcam, ponieważ każde odrzucenie niewłaściwej próby stanowi kolejny krok naprzód"

View more

Urodziny mam trzeciego października, bardzo nie lubię tej daty, zaczyna się robić coraz zimniej, smętniej, na dworze mniej kolorów, więcej smutku oraz nostalgii. Moja data bardzo odbiła się na mnie, ponieważ by móc uciec z domu, musiałem ukończyć 18-cie lat, owy dzień jest bardzo blisko końca roku, im dłużej myślałem nad tym, tym bardziej czas się dłużył, nie potrafiłem już znieść tego uczucia, czekania, aż nastanie ten moment.

---

Zawsze chciałem aby moje urodziny były w styczniu, lutym, jest to czas środka zimy, lecz bardzo blisko marca, wiosny, dni w których ponownie wszystko ożywa.

---

Trzeci października, dzień jak co dzień, nie czuje jakościowo wyjątku owego dnia, jest totalnie taki sam jak każdy inny. Dzień jedyny w roku, a ja nie czuje żadnej magii, czuje tylko jak coraz bardziej starzeje się, sam totalnie sam jak palec, mijają dni, lata, nic się nie posuwa do przodu, czas stoi w miejscu a ból narasta, czasem myśle, że chciałbym się nigdy nie urodzić.

---

„Dziewięćdziesiąt procent naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą”

View more

Moje marzenia nie są normalne, nie pragnę sławy, pieniędzy, oklasków, samego bycia w epicentrum, pragnę zakochać się, kochać do upadłego, mieć pięknego bobaska, który jeszcze bardziej zaciśnie więzi pomiędzy nami, chce pokazać, iż facet nie tylko potrafi siedzieć przed telewizorem z alkoholem w ręce, chce pokazać jej prawdziwą miłość, co to znaczy być naprawdę kochanym, pokazać ile można brać od życia a nie tylko w nie wkładać.

---

Owe marzenia chodzą za mną od paru lat, marzenie to jest bardzo kontrowersyjne ponieważ, nie ważne jakbyśmy się starali i tak nie uda się osiągnąć tego celu, miłość musi przyjść sama.

---

Cały czas mówię o moim bólu, jak to mniej więcej wygląda, nie mam chęci do życia, ani oddychania, więc dlaczego mówię takim tonem o miłości? Wierze, że po pojawieniu się mojej wybranki, oczy otworzą się, zacznę czerpać z życia same korzyści, stanę na nogi, wezmę głęboki oddech i pójdę do przodu, wiem że każdy krok w przód będzie samą przyjemnością gdy będę mógł iść razem z nią, wszystko stanie się lepsze.

---

„Co ważniejsze dla sukcesu: talent czy pracowitość? A co ważniejsze w rowerze: przednie czy tylne koło? „

View more

Najbardziej żałuje tego co zrobiłem 6 miesięcy temu, było to spowodowane moją naturą, charakterem, nie potrafię być innym, pomimo że teraz staram się aby tak nie było.

---

Taki czas temu poznałem pierwszą ukochaną, dla mnie było to, pierw, zauroczenie od pierwszego wejrzenia, na przestrzeni krótkiego czasu moje uczucia się zwiększały.

---

Poznałem ją na osiemnastce koleżanki, przyjechała ona z swoją kuzynką, w towarzystwie, był to czas w którym „starałem się zmienić, przestać użalać nad Sobą, znaleźć kobietę, której zawsze chciałem czuć ciepło”, na początku bardzo wymienialiśmy się spojrzeniami, były to krótkotrwałe spojrzenia, lecz efektowne, rozmawiałem z nią pare razy, była bardzo miła, życzliwa, słodka oraz piękna. Po paru godzinach stwierdziłem, że chce ją poznać, chce powiedzieć jej prosto w oczy co o niej myśle, kim na dany moment jest, jeżeli chodzi o uczucia, to nie mówię tego na próżno, aby za miesiąc wszystko minęło. Zauważyłem, że poszła w stronę ubikacji, szybko wstałem z krzesła, następnie podążając jej krokiem zatrzymałem się pod toaletą do której weszła, czekałem na nią pare ładnych minut, bardzo się denerwowałem, lecz wiedziałem, iż nie mogę tego tak zostawić. Gdy wyszła złapałem ją za rękę i spytałem czy mogę ją na chwilkę poprosić, poszliśmy schodami w dół, gdzie praktycznie nikogo nie było a głośne wrzaski oraz muzyka nie były praktycznie słyszane. Złapałem ją za ręce i powiedziałem szczerze ”chce Ciebie poznać, czuje iż jesteś dla mnie kimś więcej niż każda kobieta którą mijam na codzień, jesteś bardzo piękna, twój uśmiech mnie po prostu urzekł, jesteś cudowna”, powiedziałem wtedy o wiele więcej słów, lecz nie pamietam każdego zdania.

---

Po całej sytuacji wróciliśmy na swoje miejsca, lecz cali zawstydzeni, najpiękniejszą sytuacją było to, iż chwile później DJ, zaczął grać romantyczną muzykę, jakby to był nas czas, szybko podbiegłem, uklęknąłem przed nią, wystawiłem dłoń po czym spytałem czy chciałaby dotrzymać mi kroku. Tańczyliśmy wpatrzeni w Siebie bardzo długi czas, pytaliśmy Siebie o rzeczy, które robimy na codzień aby się już lepiej poznać, było tak aż do końca zabawy.

---

Po dwóch miesiącach, była to pierwsza kobieta którą dążyłem takim uczuciem, wbija mi nóż w serce, załamałem się, nie mogłem się pogodzić z tym i robiłem naprawdę głupie rzeczy.

---

Tego właśnie najbardziej żałuje, tego, że nie jestem jakimś dryblasem, który podejdzie i powie „ale masz ładną dupę” po czym ją klepnie, nie martwi się niczym, tylko staram się wyjść na tym jak najbardziej potrafię, zawsze zachowywałem się jak dżentelmen, lecz w takich chwilach robiłem to co mówiło mi serce. A później jak zawsze zawodziłem się, pomimo tylu starań.

---

„Każdy człowiek umiera, nie każdy naprawdę żyje”

View more

Gdy złapie mnie stan depresyjny, czyli coś najgorszego wyglądam jak robot, nie można się ze mną dogadać, poziom rozpaczy sięga zenitu, czuję się jakby ktoś wyrwał mi serce, bez emocji, jedyne czego chce to zostać sam i płakać.

---

Najczęściej w szkole jestem nieobecny, patrzę przez okno widząc tylko czarno-białe kolory, czuję się sam, całkowicie sam, idąc na autobus po zajęciach patrzę się w chodnik, nie obchodzi mnie czy może mnie ktoś zaatakować, walnąć, przejechać czy uderzyć, w tamtym momencie nawet lepiej, aby się taka sytuacja zdarzyła.

---

W domu, siedzę cały czas w pokoju, nie tykam nawet telefonu, patrzę się przez okno, sufit, ścianę w tak mocnym użaleniu się nad sobą, iż tracę jakiekolwiek siły do wszystkiego, jedyne czego chce to spać.. Tylko szkoda, że nawet tego nie umiem dobrze zrobić.

---

Stany depresyjne mam bardzo często, aż za bardzo, najczęściej w tych chwilach mam chęć pójść po coś ostrego i zrobić sobie krzywdę, lecz z wielkim trudem się powstrzymuję.

---

Człowiek w takim stanie zmienia postrzeganie na świat, tak jak czuł się wesoły, tak w takim stanie chce pozostać, tak samo jest z drugą opcją, człowiek żyjący na pograniczu, czuję się dobrze tak jak teraz jest, nie chce zmiany, lecz ciężko takiej osobie uświadomić, nawet za ciężko co się z jego psychiką dzieję oraz jakie skutki mogą prowadzić z jego rozpaczy.

---

"Gdy człowiek stawia sobie granicę tego co zrobi, stawia sobie też granice tego, co może zrobić"

View more

Przed snem najczęściej zadaję Sobie pytanie, dlaczego nikt nie leży obok mnie, dlaczego nie ma nikogo kto by mógł otulić mnie swoją miłością i przycisnąć do piersi powtarzając same piękne słowa.

---

Zamykając oczy, będąc w ciemnym pokoju nagle pojawia się milion myśli, pomimo zamkniętych powiek moje oczy ruszają się bez celu, wiem że odpowiadając na chociaż jedno doznałbym chwilowego spokoju przez co ta noc mogłaby być wreszcie spokojna, lecz natłok ich nie daje mi spokoju, jest tak dużo owych myśli przez co nie potrafię się skupić. Czasem nawet, przy zamkniętych powiekach, jakbym oszalał, zaczyna mi się kręcić w głowie, robi mi się nie dobrze, wtedy muszę otworzyć oczy i usiąść. Po wszystkich znów staram się zasnąć, po kilku próbach natłoku myśli wreszcie zasypiam.

---

"Nie jest ważne, co przydarza ci się w życiu. Ważne jest, jakie przypisujesz temu znaczenie"

View more