Czuję wewnątrz chłód, który jest męczącym uczuciem i emocjonalnym zatruciem.
Zamykam zasłony własnym emocjom i ochraniam się przed własnymi uczuciami...
Przytłoczony nimi,
żywiołowość w pewnym stopniu zamiera i wyłącza emocje.
Kiedy mózg jest zalany emocjami, nie mogę myśleć, ani działać jasno i efektywnie.
To często sprawia, że przekręcam słowa i działania innych, reagując w agresywny sposób,
by uchronić się przed możliwą krzywdą, na którą polują moje własne emocje.
Mów do mnie szeptem
gdy jestem obok.
Szeptem mi mów,
bez wielkich słów.
Mów mi czułością,
dłoni
namiętnością,
ciepłych ust,
drżeniem,
subtelnym
spojrzeniem.
Mów do mnie szeptem,
gdy jestem obok...
Ciszą mi mów,
bez żadnych słów.
mówią
że jestem złym człowiekiem
w momencie kiedy spoglądam na swoje odbicie
znajdujące się w ich oczach
pytam wtedy
kim jesteś
czy to dlatego, że nie umiem ich kochać tak
jak chcieliby być przeze mnie kochani
czy to dlatego, że nie umiem być dla nich tak
jak chcieliby bym był dla nich
czy to dlatego, że nie jest to prawdziwa miłość
stąd w mojej głowie myśli
jestem złym człowiekiem
choć serce moje szepcze
nie jesteś
+ 1 💬 message
read all
żyjemy dla lepszych dni
by łzy słone
zniknęły nam wszystkim sprzed oczu
byśmy nie ujrzeli ich
nigdy więcej
wszystkie te łzy
odejdą jak płatki śniegu
jak słońce schowane za błękitem chmur
jak krople deszczu które oczyszczą nasz umysł
ze zmartwień
porażek
zawiedzeń
byśmy żyli dla lepszych dni
każda twoja blizna
jest piękna
ponieważ tworzy ona osobę
którą właśnie jesteś
tworzy twoją historię
tworzy ciebie
proszę, pamiętaj o tym
Żyjemy w świecie, w którym zmarły jest ważniejszy od żywego, wesele jest ważniejsze od miłości, wygląd ważniejszy jest od intelektu.
Żyjemy w kulturze opakowań, która gardzi zawartością.
bywają dni gdy myślę zbyt wiele
wiedząc że myślę zbyt wiele
bywają dni gdy płaczę zbyt wiele
wiedząc że przecież płaczę zbyt wiele
bywają też dni gdy nie śpię
leżąc i marząc zbyt wiele
są dni gdy gubię się w tym wszystkim
nie mając już więcej sił
ponad to wszystko
wstaję wiedząc że myślę zbyt wiele
ubieram się wiedząc że przecież płaczę zbyt wiele
idę przed siebie wiedząc że nie śpię zbyt wiele
będąc bez sił i chęci
żyję
ponad wszystko
świat jest zbyt piękny
by człowiek wiecznie uciekał
od siebie samego
od ludzi których kocha
od uczuć które dają o sobie co chwilę znać
bo nawet na to
mamy zbyt mało czasu
A kiedy już będzie po wszystkim
Gdy świat wróci na miejsce
Pójdziemy razem na spacer
Trzymając się za ręce
A kiedy już będzie po wszystkim
Do kina razem wyjdziemy
Wracając parkową alejką
Chmury podziwiać będziemy
A kiedy już będzie po wszystkim
Świat się na chwilę zatrzyma
Serce wdzięczność otuli
Odeszła niedobra godzina
A kiedy już będzie po wszystkim
Przyjdzie czas zrozumienia,
że zawsze obok był człowiek,
z sercem zamiast kamienia.
Czarny kruk
Jakby to było nie istnieć?
Zatopić się w ciemność sennej mary
Zamknąć swe oczy na czas
Przykryć powieki ciepłą płachtą marzeń
Jakby to było zniknąć?
Nie istnieć dla miłości
Nie być dla ludzi czarnym krukiem
Którego we śnie widzą zamglony
Przelatuje nad oceanem głębokim
I skrzydłami swemi trzepiąc
Fale podrywa wiatr wznosząc
Nie chcąc się budzić bo wiesz
Że w życiu tych ludzi
Jak kruk czarny powrócisz.
Czuję nic i smutek, ale jedno wiem, że to na zawsze zostanie i będzie się powtarzać...