Dzięki, trochę mnie to pocieszyło. Mówiąc klasykiem - co będzie to będzie. Dziękuję Ci za rozmowę, życzę Ci miłego wieczoru i przy okazji zostawiłem followa :)
Teraz to już nie ma znaczenia. Po trzech nieudanych związkach jestem po prostu wyczerpany i rozbity psychicznie :'( Już chyba nigdy nikomu nie zaufam. Rozumiem że raz związek może się nie udać ale aż trzy razy? No dramat powiem ci. Czuję się totalnym przegrywem, masakra :'(
Właśnie rozsypał się mój związek po 5 latach ? musiałam zapakować swoje rzeczy do kartonów i się wyprowadzić z naszego mieszkania, zostawić naszego kota. Mam 25 lat w tym roku, nie wiem obecnie co mam dalej ze sobą zrobić, mieszkam z mamą i babcią, ale nie dramatyzuje że ojej życie złe i niedobre, już nigdy nikogo nie pokocham, itp itd. Człowieku, jeszcze masz mleko pod nosem, świat stoi otworem, poznasz jeszcze wiele osób, być może będziesz w kilku związkach zanim trafisz na tę jedyną.
Szczerze kiedyś próbowałam być miła w efekcie powstał taki potworek na mnie https://didaskalia-z-teatrem.tumblr.com ,a moja znajoma usunęła każde konto na social media. Szczerze obecnie jedyne o czym myślę to ,że jedynym wyjściem było by iść na Policję .Gdyż blokowanie kont na nk jest męczące.
Jeżeli masz dowody na nękanie czy zniesławienie czy tam jeszcze coś innego, to możesz iść na policję. Pytanie czy to coś da ?
A gdy napisałem jej co o niej myślę to zablokowała mnie wszędzie gdzie tylko się da, i na insta, fb, sc. Wszędzie. Tydzień temu spała ze mną wtulona do mnie i całowała mnie w szyję a następnego dnia zmieniła się nie do poznania i w niedzielę powiedziała mi że sama czuje się szczęśliwa, czaisz to?
Albo coś zrobiłeś, albo doszła do wniosku że to nie ma sensu. Nie wiem co jej napisałeś że Cię zablokowała, ale raczej jasno dała do zrozumienia że te koniec, więc dalej nie rozumiem po co do jej rodziców jechałeś.
Ponieważ byłem bardzo zaniepokojony jej zachowaniem, ona zaczęła mnie dosłownie unikać. Nie wiedziałem co było grane :(
No ale to był wasz związek, nie wiem po co mieszać w to osoby 3. Myślę że jednak lepiej by było pogadać z nią na ten temat. Jakby mi chłop taki numer oddalił to co najmniej bym się zastanowiła nad sensownością tego związku.
Dziewczyna zaczęła się mnie wstydzić, przestała być dla mnie miła i szczera oraz zaczęła traktować mnie jak śmiecia. W niedzielę pojechałem do jej rodziców by porozmawiać o jej zachowaniu a ona zrobiła mi awanturę, powiedziała że nie chce już ze mną być i wyrzuciła mnie z domu na oczach rodziców :'(
Okej, dziewczyna zachowała się nie ładnie, ale po jakiego grzyba jechałeś do jej rodziców? Poskarżyć się czy jak?
Duże łóżko, narożne biurko, duża biblioteczka, wielki drewniany parapet żeby pomieścić mnóstwo roślin, telewizor, garderoba... być może niedługo się spełni bo kolejny do remontu jest mój pokój ?
To się zgadzamy nie mniej wątpię ,aby ktokolwiek nawet ty chciała czytać wpis ,gdzie osoba nie będąca lekarzem twierdzi ,że osoba ,której nie zna jest psychiczna.Moim zdaniem to krzywdzi nie tylko oczernianą osobę ,ale też osoby naprawdę chore.
Ja jak kogoś nie lubie to po prostu unikam tej osoby, nie chce mi się tracić energii i czasu na jakieś takie szczeniackie zagrywki. Poza tym słowa ranią jak cholera, doskonale o tym wiem. Staram się żyć wedle zasady "Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe".
Dostałam list od pewnego chłopaka. W którym pisze o tym jakie mieliśmy szczęście, że się poznaliśmy, że jestem jego najwspanialszą przyjaciółką.....potem wyznaje, że jestem jego ulubionym człowiekiem . Nie wiem czy mam u niego szansę. To słowo "przyjaciółka" tak mi wybrzmiewa w głowie. Co myślisz?
Że jesteś jego przyjaciółką. A co mam myśleć? Nie znam ani Ciebie, ani jego, ani nie wiem jak wygląda wasza relacja.
Czy twoim zdaniem 21 - letni kawaler po trzech nieudanych związkach to przegryw?
Nie. 21 lat to tak naprawdę początek życia, więc tak naprawdę to taka osoba dopiero co stałą się "kawalerem". Poza tym związek związkowi nierówny, A do samego związku trzeba dwojga.
Na Asku miałem już do czynienia z pewną garstką użytkowników którzy mnie zablokowali, chyba już nawet po pierwszym pytaniu jakie im zadałem. A to były zwykłe i normalne pytania. Ja tego po prostu nie rozumiem. Wygląda na to że u niektórych ludzi mam zabronione zadawanie pytań ?
Chcesz to pytaj, w najgorszym wypadku nie odpowiem ??♀️