Nic szczególnego. Dzień kobiet to nie jest jakieś wygórowane święto rangi urodzin, żeby ktoś miał mi robić jakieś wielkie prezenty. Wystarczy jakiś kwiatek, coś słodkiego bądź coś co lubię, podarowane od serca. Liczy się sam gest. A czasem nawet lepsze szczere życzenia niż kupowanie tego samego co wszyscy, bo tak wypada.
Zdarza się, że nie odbiera m, a później sprawdzam co to za numer. Chyba, że spodziewam się, że ktoś będzie do mnie dzwonił np z jakiejś instytucji bądź urzędu.