Się zobaczy, póki co trochę się tutaj uaktywniłam, ale moje przebywanie na asku to raczej sinusoida, w której potrafię parę miesięcy być, a potem nie wchodzić niemal przez rok. Ostatnio mam trochę luźniejszy czas i dlatego uaktywniłam się na niektórych social media.
W ogóle nie umiem pływać. Przyjaciel zaczął mnie trochę oswajać z wodą jak miałam 19 lat, w gimnazjum miałam zwolnienie z basenu właśnie przez paniczny lęk przed zanurzaniem się w wodzie.