18.02.2021 uptade Nie wierzę, że znów tu jestem.. Minęło chyba z dwa lata od ostatniego wpisu? Myślę, że jakoś tak. W tym roku kończę 20 lat. Ta przygoda zaczęła się kilka lat temu.. Nadal w to nie wierzę.
Nie wierzę w żadne sposoby na wyleczenie depresji! Znów nie było mnie tu z 3 miesiące.. no cóż jak to zwykle bywa. Znikam na jakiś czas, a potem wracam. Czy coś się zmieniło? W sumie to nic.. jak to codziennie walka o figurę i nic więcej. Walka o psychikę. Jednym pocieszeniem jest to, że jestem w dwumiesięcznym związku:)) Naucza mnie miłości i akceptacji siebie.
3:57/4:11 Ból, kiedyś nie wiedziałam o jego istnieniu, a Dzisiaj znam go za dobrze. Znów nie mogę spać, a ta bezsenność wygrywa ze mną. Nadal nie mogę jeść normalnie, ścisk w żołądku jest zbyt mocny na przełknięcia czegokolwiek. Papierosów wciąż ubywa coraz więcej, a miałam ograniczyć palenie. Wątroba odczuwa skutki picia trunków zakazanych. Ból wciąż czuję ból:)
Niestety nie.Przepraszam, ale przez dwa tygodnie miałam taki ciężki okres w życiu, że miałam dość. Skasowałam wszystkie social media i nie korzystałam z niczego praktycznie. Teraz też nie jest za dobrze, ale już powoli normuje się moja psychika. Od dwóch tygodni siedzę zamknięta w pokoju i do nikogo się nie odzywam bo nie mam ochoty. Trochę mnie to męczy, ale nie mogę funkcjonować normalnie. Dawno nie miałam takiego załamania psychicznego:)) Serce mi pęka i tylko mam ochotę płakać.. Odchudzania nie przerwałam no i jestem dalej na dobrej drodze. Daje radę i to jest najważniejsze. Miłej nocy:))
Po prostu przed zjedzeniem czegokolwiek mów do siebie czy warto np. zjeść paczkę chipsów? Co Ci to da w ogóle? Czy zawierają jakieś pożyteczne składniki odżywcze? Ustal sobie limit i wmawiaj, że jesteś najedzona i polecam też przed zjedzeniem wypić szklankę wody to wtedy będzie pełna i nie będziesz musiała zjeść większej porcji pożywienia. Zajmij się czytaniem książek, sprzątaniem tylko dlatego, aby nie myśleć o jedzeniu. Filmiki na YouTube oglądaj o tematyce jak można utyć się przez jedzenie nadmiernej ilość pożywienia.
Ja zawsze oglądam zdjęcia chudych dziewczyn i marzę żeby tak wyglądać i momentalnie idę ćwiczyć. I po ćwiczeniach jestem dumna z siebie. Albo jak ćwiczę to zawsze odliczam minuty do końca ćwiczeń i mam taką adrenaline, że udało mi się. Od dwóch dni mam załamanie psychiczne i nie mogę nic jeść.. Wczoraj nic nie jadłam, a dziś jedynie udało mi się przelknąć chleb razowy z szynką i to już wszytko na dziś. Nie mogę wytrzymać psychicznie, ból mnie przytłacza:)) Rano wymiotowałam samą śliną i wodą. Mam dość!!
Ja polecam hula hop z wypustkami.. moja oponka jest już mniejszą niż wcześniej, boczki prawie zniknęły i talia zwłaszcza zrobiła się węższa. Co do ćwiczeń z yt to nie ćwiczę bo sama nie mogę znaleźć nic fajnego dla mnie, aby nie nudziły mnie. Jedynie co do kiedyś to z aplikacji tabate ćwiczyłam i była bardzo fajnaaa. Więc polecam również. Chyba sama znów wprowadze to do moich ćwiczeń.
Nie mam marzeń raczej.Spożyłam cudowną rzecz przez, którą nie będzie chciało mi się jeść przez dwa dni:) Rano i po południu też ją wezmę bo ma cudowne działanie!! Wczoraj 23.03 przez cały dzień jedyne co to wypiłam 4 piwa 2 setki :)) Teraz aktualnie siedzę w parku z chłopakiem i kolegami bo nie mam jak wrócić do domu zresztą nie mam ochoty nawet wracać bo wolę siedzieć ze znajomymi:) Schudne na pewno bo to ma takie działanie!! 00:21
Jeżeli ktoś zapyta jak się dziś czuję odpowiem mu grzecznie "dobrze". Czuję się źle i nie jest to stan tymczasowy. Frustracja, pustka, wstyd i cholerny ból, skręcający mój żołądek z niewiadomych przyczyn. Cały ten ból zabijam innymi przyczynami, w konsekwencji jednak niewiadome i wiadome przyczyny tworzą całość, niszcząc mnie, a raczej mój wrak, bo mnie dawno już przecież nie ma. Czuję się żałośnie, ale nic w tym dziwnego. W końcu jak inaczej mógłby się czuć ktoś, kto nawet kimś nigdy nie był? Ile jesttych dni kiedy wszystko wydajęsię beznadziejne?. Ile jesttych nocy zimniejszych odpozostałych? A ile jesttych chwil kiedy jestpięknie dookoła awtedy tojawydajęsię być beznadziejna? Ciągle nietak...
Ja lubię bardzo makaron ze szpinakiem kotleciki wegańskie risotto warzywne warzywa na parze z kurczakiem i kaszą A z zup to najbardziej lubię: -kapuśniak z kiszonej kapusty, zupa krem z dyni zupa warzywna na bulionie (oczywiście najlepiej samemu kupić warzywa i przygotować bo z paczki są beznadziejne).
No tak jest to mało, ale weźmy pod uwagę to, że jak na swój wiek jestem niska. Więc niski wzrost powoduje to, że nie jestem chuda tylko bardziej masywna. Tłuszcz zgromadził mi się najbardziej w brzuchu i udach i przez to wyglądam jak wyglądam. Może jakbym była wyższa i ważyła 48 kilo to lepiej wyglądałabym, ale co poradzić. Na moje szczęście waga nigdy nie przekroczyła 50 kilku i dzięki naturze za to!! Dążę do perfekcji, która marzy mi się od jedenastego roku życia więc czas wyplenić ten plan. Wiem, że będą chwilę zlotów i upadków, ale wierzę w to bardzo, że uda mi się mimo wszytko:)
Nie raczej nie! Wszytko robię na spontanie bo wtedy jest owiele fajniej! No i kolejny dzień zaliczony ✓✓ Jestem taka dumna z siebie i aż jestem ciekawa ile ważę bo już praktycznie 3 tygodnie jestem na detoksie! Trzy tygodnie temu ważyłam 48 kilo, również mierze sobię talię i biodra miarką, aby zobaczyć czy cm też spadają! Do czerwca trzeba dać radę! Niestety dziś też wystąpiły wymioty i większość jedzenie zwróciłam. To jest silniejsze ode mnie.. neo wiem co robić.
Wstaje 6;30 i ubieram się do szkoły. W międzyczasie czasie palę papierosa, a malować to się nie maluje bo mi się nie chce do szkoły. 6;56 (za każdym razem tak jest) wychodzę na autobus i palę kolejnego papierosa. 7;10 jadę autobusem.7;30 jestem na PKS i idę znów palić papierosa.Ok. 7;40 idę do szkoły i czekam na lekcjeLekcje zaczynają się u mnie o 8;00/8;55 zależy od dniaW ciągu dnia lekcyjnego jem coś i potem po 15;10 jestem w domu i jak mi się chce to robię coś na obiadek, a jak nie to nic nie jem. Potem jest podwieczorek i jem jakieś warzywa, jogurt naturalny coś tego typu. A kolację jem albo nie jem, a zakładając, że jem to jedną kromkę chleba i to koniec. A i jeszcze po podwieczorku zazwyczaj ćwiczę 40 minut na hula hop. Jak mam jakiś sprawdzian to uczę się, idę się myć, siedzę na internecie i potem idę spać. Patrząc to w ciągu dnia jem bardzo mało bo w psychice ustaliłam sobie limit i więcej nie potrzebuje. To już będzie mijał 3 tydzień jak tak robię i efekty są super:))
Ja po prostu motywuje się tym, że mam przyjaciółki w klasie i idę sobie z nimi gadać! A z opuszczaniem też mam problem bo ciągle nie ma mnie na pierwszych godzinach lub ostatnich.. Teraz wzięłam się za siebie i w ciągu 2 tygodni opuściłam tylko godzinę. I zresztą nie chce mieć problemów bo wychowawczyni dzwoni do mamy zawsze, że nie ma mnie. I postanowiłam, że teraz będe chodziła, a jak będzie ciepło to będę opuszczać bo będzie mniej nauki. Z nauką też miałam problem bo ciągle łapałam jedynki, ale od jakiegoś czasu na siłę uczę się mimo tego, że mi się nie chce. Na dodatek myślę przyszłościowo bo tak to zdam na luzie testy z żywieniówki i będę chciała wyjechać za granicę pracować!
Akurat robiłam dla całej rodziny to użyłam:4 jajka (ugotowane na twardo) Garść natki pietruszki 1 małą cebulę 1 woreczek ryżu ugotowanego (akurat kaszy nie miałam) 2 surowe jajaJajka, cebulę pokroiłam w kostkę drobną, dodałam pietruszke i wymieszałam wszystko łyżką, aby trochę zmielić składniki. Dodałam ryż i surowe jaja i wysztko wymieszałam na jednolitą masę, aby lepiej było formować. Troszkę bułki tartej dodałam żeby nie rozwalały się w trakcie smażenia. Po prostu na koniec formuj kotlety i smaż na małym ogniu, aby się nie przypaliły.
Nie, raczej nie! Jedynie nad czym myślałam to, aby wypełnić usta bo mam malutkie, ale to nie jest na 100%! A tak po za tym podobam się sobie, mam duże piersi więc to jest super! A nad ciałem wolę sama popracować ćwicząc ?Dziś na obiad robię kotlety z kaszy gryczanej więc obiad zapowiada się pyszny mniam ✓
30 minut kręcenia hula Hop zaliczone ✓ Zdrowy obiad również ✓ Woda ✓Dziewczynyy nie mogę uwierzyć w efekty po kręceniu hula hop z wypustkami!! 2 tygodnie już za mną i jest coraz lepiej.
Będziesz tu na stałe? Powiesz nam ile jesz bądź zamierzasz? Jaki jest Twój cel?
Tak będę na stałe, a właściwie chcę spróbować bo i tak od 2013r. jestem tu, ale odpowiadałam na pytania tylko kilka razy w tygodniu. Szczerze mówiąc jem tylko dwa razy dziennie bo więcej nie jest mi potrzebne i dostarczam tyle kalorii ile mi potrzeba, aby nie być głodną żeby później nie napychać się jedzeniem bo brak mi w organizmie posiłku. No i jak tak jem to i tak mimo wszytko chudnę:)) więc dobrze. Moim celem jest, aby schudnąć do 40 kg. Nie brakuje mi dużo więc mam nadzieję, że dam radę. Właściwe to zależy mi też, aby mieć płaski brzuch, chudsze uda bo wiadomo waga nie jest wyznacznikiem jak wyglądamy tak! Moge ważyć 40 kilo, ale mogę mieć tłuszczyk na brzuchu i brzydko będzie to wyglądałoby. Więc najbardziej zależy mi na efekcie wizualnym. Jestem na dobrej drodze bo daje radę. Miłego wieczorku kochana!
Tak lubię, nawet posiadam jeden tatuaż, a za jakiś czas planuje zrobić kolejny! Znów miałam napad i wszytko zwymiotowałam, niby czuję satysfakcje, ale też obrzydzenie. Najgorsze jest to, że nawet po wypiciu wody idę wymiotować, aby czuć pusty żołądek. Nie wspomnę już nawet o kawałku marchewki, którą też zwracam. Widać mi już delikatnie kości biodrowe, zebra i obojczyki. Uda nadal są paskudne i grube..