Czy jak idziesz się z kimś spotkać pierwszy raz to się stresujesz?
Tak 🙈
Była taka noc, że zamiast spać poświęciłxś ten czas osobie, która zwyczajnie potrzebowała rozmowy?
Owszem ;)
Woooooow 🔥
Jaka ładna twarz 😍😍😍😍
Dziękuje 🥰😘🖤
Nie denerwuj mnie
Przepraszam 🙈🤷🏼♀️
Dasz mi swoj nr?
Nie podaje swojego numeru telefonu, przykro mi 🙈
Chcę z Tobą porozmawiać na PW.
Okej, to zapraszam na insta bądź fb :)
Porozmawiajmy normalnie?
Jasne :) Napisz do mnie :)
Jakie kwiaty lubisz najbardziej?
Róże 😍
Tak długo walczyłam z nadwagą i w końcu mi się udało!!!! Jestem z siebie dumna.
Ja z Ciebie też, gratulacje 💪
Kocham Cię, wiesz? I nigdy nie przestanę. Nie zapomnij o mnie.
🖤“Gdy do Ciebie pierwszy raz pisałam, nie sądziłam, że to rozpocznie tak piękną i długą historię. Tak naprawdę wszystko zaczęło się od kilku rozmów, jedna ciągnęła drugą, a ta toczyła kolejne. Nigdy bym nie pomyślała, że zacznie mi tak bardzo zależeć na obcej osobie. Bo tak, dla mnie byłeś obcy, ja dla Ciebie również chociaż twierdziłeś, że wiesz o mnie dużo. Teraz z perspektywy czasu nie wiem, co w tym wszystkim jest najgorsze. Te słowa robiące nadzieję? A może to, że otwierałeś się przede mną z każdym dniem, aby później zacząć się zamykać? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że naprawdę Ci zaufałam i byłam gotowa zrobić wiele, żebyś przy mnie został. Zmieniałam się dla Ciebie, gdzieś w środku malowałam się na jasno. Sądziłeś, że zawsze taka byłam, jakbyś nie słyszał moich opowieści o tym, że kiedyś topiłam się w swoim smutku. Wiesz, chciałabym do tego wrócić, chciałabym odbyć z Tobą jeszcze jedną trzygodzinną rozmowę i poczuć się jak jedyna osoba żyjąca na tym świecie. Dzięki Tobie czułam się ważna, zauważona i doceniona. A gdy trzymałeś mnie w ramionach cały wszechświat mógł mi tylko zazdrościć, ponieważ nawet gwiazdy, piękne gwiazdy nie są w stanie wzbudzić w nikim innym takiego uczucia. Jeśli chodzi o to, czy żałuję. Nie żałuję, nie można żałować czegoś, przez co było się tak strasznie szczęśliwą. Pamiętasz jak powiedziałeś mi, żeby nigdy nikomu nie pokazywać nieba tylko po to, aby z czasem je spalić? Sam to zrobiłeś. Pokazałeś mi raj, coś, co początkowo było dla mnie nieosiągalne, a później na moich oczach zacząłeś to niszczyć. Jak mam teraz wierzyć w czyjeś słowa? Trzymałam się Ciebie wystarczająco mocno, abyś przy mnie był, zwracał uwagę chociaż raz na jakiś czas. Ale w końcu Cię puściłam. Ponoć jeśli coś się puści wolno i to do Ciebie wróci oznacza, że dana rzecz jest Twoja. Nie wróciłeś.”~ nie znam autora