Częściej słucham męskiego wokalu, biorąc pod uwagę, że słucham głównie visual keiu, jednak nie mogę stwierdzić, że go wolę. Kobiety mają głosy różniące się od siebie i mężczyźni mają głosy różniące się od siebie. Więc wokal damski lubię tak samo, jak wokal męski. Wszystko zależy od osoby.
Szczerze mówiąc, ten Comic Con minął mi bardzo spokojnie i tak... Niekonwentowo. Zawalili z organizacją, było gorzej, niż ostatnio. Jednak był to udany dzień, spędzony z @boatdog oraz @Nana_Matsumoto. I jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za ten dzień 🖤 I Tobie, Nana, za piękny rysunek 🙏 Można mnie było spotkać w cosplayu Jeffa the Killer, taki ze mnie raczek. W sumie to był mój pierwszy konwent od jakichś czterech miesięcy, więc cieszę się, że udało mi się gdzieś pójść przed Pyrkonem, żeby się jakoś wczuć w to wszystko na nowo. Było dobrze.
Inspirują mnie muzycy, artyści, cosplayerzy, moi niezwykli znajomi. Wszystko wokół może być bardzo dobrą inspiracją, jednak główną powinniśmy być my sami.
Nie lubię horrorów, jestem zbyt strachliwym człowiekiem. Jedyny ,,horror”, jaki przyszło mi oglądać, był anime. I Corpse Party ani mnie nie przestraszyło, ani nie obrzydziło, jedynie wywołało płacz przy śmierci postaci. Oraz opening krążył mi po głowie przez cały lot do Japonii.
Dlaczego wielu ludzi sądzi, że rozmowy na koncercie są czymś NORMALNYM?
Zależy w którym momencie koncertu rozmowy masz na myśli. Przed koncertem i po, oczywiście, że są normalne. Nie wyobrażam sobie natomiast kogoś stojącego i prowadzącego zawziętą rozmowę w jego trakcie. Chyba, że mowa o ,,rozmowach” muzyków z fanami. Zdarzyło mi się z tym spotkać na koncercie SVGV, na którym było jedynie ok. 10 osób. I było niezwykle miło!