Znajdujesz starą skrzynie, opowiedź co w niej znalazłeś.
Jego zaufanie.
Tak delikatnie opatulone w koronkowy koc.
Tak szczelnie zamknięte w bladoniebieskim papierowym pudełku.
On nie czuje tego jak mi z tym źle.
Jak mi źle z tym że muszę,wciąż to pudełko tam chować.
Co chwila klęczę przed starą skrzynią i zdmuchuje z niej osadzający się kurz,
By chociaż na chwilę otworzyć to piękne zawiniątko.
Uronię tylko jedną łzę,a pudełko zaczyna drgać,
Jakby chciało się wydostać i znów we mnie wejść.
Wtedy odrzucam je daleko,rzucam jak niepotrzebną rzeczą.
I już po chwili znów trzymam je w dłoniach i tulę do serca.
.
.
.
Kochać jest łatwo.
Trudno przebaczyć.
Trudno żyć razem.
Trudno przeboleć chwilę.
Lecz jak prosto jest kochać...i zatopić się w jego oczach.
Jak łatwo jest chcieć go mieć na zawsze,
Tak delikatnie opatulone w koronkowy koc.
Tak szczelnie zamknięte w bladoniebieskim papierowym pudełku.
On nie czuje tego jak mi z tym źle.
Jak mi źle z tym że muszę,wciąż to pudełko tam chować.
Co chwila klęczę przed starą skrzynią i zdmuchuje z niej osadzający się kurz,
By chociaż na chwilę otworzyć to piękne zawiniątko.
Uronię tylko jedną łzę,a pudełko zaczyna drgać,
Jakby chciało się wydostać i znów we mnie wejść.
Wtedy odrzucam je daleko,rzucam jak niepotrzebną rzeczą.
I już po chwili znów trzymam je w dłoniach i tulę do serca.
.
.
.
Kochać jest łatwo.
Trudno przebaczyć.
Trudno żyć razem.
Trudno przeboleć chwilę.
Lecz jak prosto jest kochać...i zatopić się w jego oczach.
Jak łatwo jest chcieć go mieć na zawsze,