Jak uwolnić się od trudnej przeszłości?
Prawdę mówiąc to długi proces, z którym ja sama zmagałam się kilka lat... i zmagam się nieraz do dnia dzisiejszego... Najważniejsze moim zdaniem to nie myśleć o niej, jak tylko pojawi się w głowie coś z tym związanego zaraz zamienić myśl na inną i nie skupiać się na tamtej... mieć co robić, duża ilość zajęć jest moim zdaniem jednym z najlepszych lekarstw oraz znajomi, bliscy. Spędzanie czasu kreatywnie, realizowanie pasji, próbowanie nowych rzeczy, siłownia, gotowanie, śpiewanie, nauka czegoś nowego jak gra na instrumencie czy obczajenie nowej gry na komputerze - wszystko co odciąga nas od chwili "na przemyślenia" wtedy te złe myśli najbardziej lubią się pojawiać... Także warto się całkowicie odciąć od tego i żyć jakby jutra miało nie być! Spełniać marzenia, tańczyć i śpiewać jakby nikt nas nie słyszał ani nie widział. Żyjemy tylko raz, a przeszłość niszczy nam teraźniejszość oraz przyszłość, więc nie warto się na niej skupiać. Co prawda, co już było nie wróci, stało się i się już nie odstanie, nie ma więc co gdybać!!! <3 <3 <3
Kochani Wariaci, wróciłam (mam nadzieję, że na dłużej) ze zdwojoną siłą! Założyłam nawet GG w razie jakby ktoś chciał się poznać albo tak o pogadać <3 69588501 ;* ;* ;* tak wgl, znowu myślę nad nowym kolorem włosów, co wy na to? :P Wiem, że kiedyś zakatuje te włosy ale znowu potrzebuje zmiany hhahaha :P
Kochani Wariaci, wróciłam (mam nadzieję, że na dłużej) ze zdwojoną siłą! Założyłam nawet GG w razie jakby ktoś chciał się poznać albo tak o pogadać <3 69588501 ;* ;* ;* tak wgl, znowu myślę nad nowym kolorem włosów, co wy na to? :P Wiem, że kiedyś zakatuje te włosy ale znowu potrzebuje zmiany hhahaha :P