Jest fantastyczny! Obejrzałam każdy odcinek już trzy razy. Nie mogłam doczekać się napisów, więc włączyłam po angielsku. Zakochiwałam się w nim coraz bardziej z kolejną minutą. Chrzanić to, co pozmieniali. Przecież było wiadome, że tak będzie. Te nowości wprowadziły trochę świeżości. I tu zaczną się SPOJLERY!
Nigdy bym nie przypuszczała, że reżyser nawiąże do Czarnobyla, ale już po opanowaniu śmiechu, pomyślałam, że to naprawdę pasuje do eksperymentów Valentine'a . Pełny Instytut? Simon dobrze to ujął, że okradli sklep elektroniczny xd Efekty specjalne w porządku, czasem wręcz aż za bardzo obrzydliwe . Jak np. moment, gdy sługa Valentine'a umiera w potoku śliny i z poparzoną skórą. Ohyda.
A co z grą aktorską? Oskar oczywiście należy się dla Matta. Idealny Alec. Nawet tylko stojąc, przyprawia mnie o ciarki *o* I polubiłam Simona. Czego naprawdę się nie spodziewałam, bo w książkach go nie trawiłam. Słodki, zabawny i uroczy. Całkiem inny w moim mniemaniu. Sarkastyczny Jace, tego było mi trzeba, aww. Są cytaty z książek! Na to czekałam! A Dom poradził sobie z ich znaczeniem. W drugim odcinku Clary już nabrała tego swojego charakterku i od razu lepiej się patrzyło na tą aktorkę. I jeszcze Izzy. Niebezpiecznie seksowna. Idealna *o*
Na razie serial rozwija się fantastycznie, jestem nim urzeczona. Sprawił, że pokochałam to, na co nie mogłam patrzeć po lekturze książek. To już pokazuje jego moc. Tylko teraz muszę długo czekać na nowy odcinek. Ajć...

View more

Specjalnie na potrzeby tego pytania przekopałam całą swoją biblioteczkę, biblioteczkę przyjaciółki, wszystkie zdjęcia w telefonie i wyszło mi 98. Przeczytałam w tym roku 98 książek. To około ośmiu książek w miesiącu. I naprawdę nie jestem pewna czy to wszystkie, bo nie każdą "upamiętniłam" fotografią. Nie wypiszę tu ich, dam tylko te, co uważam za najlepsze:
- Angelfall x2 - dostałam na święta i jestem zachwycona *o* A Raffe zostałam moim kolejnym mężem ♥
- Maybe Someday - kolejna fantastyczna powieść Colleen Hoover.
- Złodziejka książek - dla niej nawet ja mogłabym ukraść.
- Ten jeden dzień x2 - piękna lektura o poszukiwaniu siebie. Otworzyła mi oczy na wiele spraw i przez nią robię rzeczy, o których bym siebie nie podejrzewała.
- Jak wam się podoba - i tu się ujawnia wpływ powyższych książek. Zaczęłam czytać Szekspira z własnej woli i jestem zszokowana. Bo pokochałam tą komedię i mam ochotę przekopać całą bibliotekę, by znaleźć jeszcze jego inne dzieła.
- Obsydian x5 - utonęłam w niej i tych hipnotyzujących zielonych oczach Daemon'a na zawsze .
- Diabelskie maszyny x3 - kolejna dowód na mistrzostwo Cassie.
Jak oceniam ten rok? Był ciężki na pewno pod względem uczuciowym. Nauczyłam się co nieco o miłości. Przepłakałam za nią wiele bólu. Ale również dzięki niej rozwinęłam swój talent pisarski. Teraz umiem już śmiać się z cierpienia, a czas wreszcie wyleczył mnie z tego toksycznego uczucia.
Utraciłam kontakt z niektórymi osobami i czasem tego żałuję. Straconych wspomnień. Ale umocniłam więź z moją przyjaciółką i na tym się skupiam.
Nadal kłócę się z rodzicami i to się raczej nie zmieni. Szczególnie z tatą, ale to przez takie same charaktery, więc dlatego. Po tych naszych sprzeczkach kocham ich chyba jeszcze mocniej.
Jaki był ten rok? Pouczający. Dał mi siłę do działania. Zdeterminował. Jestem teraz całkiem inną osobą. Staję nieszczęściu na nogę i zgniatam je z całej siły, śmiejąc się głośno, by nie chciało ponownie mnie złamać. I postaram się, aby w tym nowym roku tak było. Jestem gotowa na zmiany.

View more