@RenataCzarniecka

Amore ぬ✯る இ

Jej dziękuję Ci za tą odpowiedź, chyba jedyna zinterpretowałaś to pytania, tak jak tego oczekiwałam. :3 Chodźmy więc, usiądźmy w jakimś cichym miejscu, bez tych wszystkich biegnących ludzi, pomilczmy .

happyfoorever’s Profile Photo†juli †
I ja dziękuję.
Pozwolisz, że postoję. W pozycji siedzącej przebywam zdecydowanie zbyt długo.
Ciche miejsce ? Trudno takie znaleźć. Cisza rozprasza... Rozprasza często bardziej niż przeszywający krzyk. Ale masz racje w tej chwili przyda nam się spokój.
Nie usłyszymy jej, myśli zagłuszą naszą ciszę.
Milczmy, bądźmy inni od tych zabieganych istot.
Zatrzymajmy się chodź na moment.
Pomyślmy.
Zatrzymasz się ze mną ?
Jej dziękuję Ci za tą odpowiedź chyba jedyna zinterpretowałaś to pytania tak jak
❤️ Likes
show all
DonByku’s Profile Photo Kawaii_anime_wyobraznia’s Profile Photo Ofilia77’s Profile Photo closemyeyes22’s Profile Photo ParaaWhoree’s Profile Photo MrsJuliaX’s Profile Photo wieeecha’s Profile Photo Gaba245’s Profile Photo sucidesilence6661’s Profile Photo

Latest answers from Amore ぬ✯る இ

Banalne pytanie, ale jak miną Ci lipiec? Wydarzyło się coś szczególnego?

natalianoele’s Profile Photo≈ N̲e̲r̲o̲
Stokroć razy zabierałam się za tę odpowiedź, w zasadzie za jakąkolwiek odpowiedź. Pojawiła się jakaś swoista blokada, którą kolejny raz próbuje obalić.
Lipiec minął zdecydowanie w zbyt szybkim tempie. Bogaty w ulotne chwile pozostawił po sobie wiele zmian i wspomnień. Są to jedne z lepszych wakacji, mijających spokojnie aczkolwiek mimo to ciekawie. Spędziłam praktycznie sumując cały miesiąc na mazurach. Sierpień zapewne minie jeszcze szybciej, no a potem cóż... powrócimy do normalnego życia.
Banalne pytanie ale jak miną Ci lipiec Wydarzyło się coś szczególnego

Opisz mi swoje wnętrze.

WeronikaKowalczyk2001’s Profile PhotoSprzymierzeniec.
Moje wnętrze równocześnie zdaje się zewnętrzem.
Wszystko z pozoru wierzchnie ukryte paradoksalnie głęboko.
Jest kolorowe -
Bogate we wszelkie odcienie czerni, bieli, tym samym szarości.
Jest ciepłe, pulsuje tysiącami istnień,
zamrożone na podobieństwo wszędobylskiego lodowca.
Jest bogate w skrajności.
Roją się w nim niczym chmara owadów.
Wściekłych os.
Opisz mi swoje wnętrze

Przebywając w kościele, kiedy ksiądz używa kadzideł, praktycznie mdleję. Jest jakiś nietypowy zapach, który wywołuje w Tobie podobną reakcję?

Witaj Tulpo,
zapachy wyzwalające określone reakcje, zachowania, wspomnienia... czy to nie nadzwyczajne ? Połączenie różnego rodzaju substancji chemicznych, powodujących nawrót uczuć i emocji wpływających na działalność organizmu. W tym wszystkim tkwi pewnego rodzaju magia, nieprawdaż ?
Zapach kadzideł w kościele przyprawiający o mdłości. Stwarza iluzję zmniejszającego się pomieszczenia, zgęstniałego powietrza, lęk typu klaustrofobii.
Świerze igliwie przynoszące na myśl pogrzebowe wińce, upstrzone sztucznym kwieciem, widok nieboszczyka, powoli osuwająca się dębowa skrzynia ku dołowi. Przysparza o dreszcze.
Ponadto woń lawendy i starości wprawiające w strach. Strach przed zapomnieniem.
Zapachy mają zniewalającą moc.
Zmysły pomagają odczuwać co nieodczuwalne.
Jednak niekiedy lubią się z nami droczyć, oszukiwać... wiemy coś na ten temat, prawda ?

View more

Przebywając w kościele kiedy ksiądz używa kadzideł praktycznie mdleję Jest jakiś

Miałaś wrócić. Gdzie więc jesteś droga Autorko?

Nie gustuję w anonimowych pytaniach. O wiele lepiej wiedzieć z kim mam do czynienia. Konwersacja z rozmówcą stojącym za swego rodzaju murem nie należy do najwygodniejszych.
Dodatkowo zarzucasz, że jestem nieobecna, a przecież bytuję tu cały czas. Odwiedzam, spoglądam, rozmawiam. W rzeczywistości brakuje mi czasu. Walka o końcoworoczne stopnie i prywatne problemy. Istotnie izoluję się. Często mając chwilę wolną wolę poświęcić ją na malowanie lub zwyczajny odpoczynek, który należy się każdemu. Realność na mnie naciska. Dusi. To irytujące.
Postaram się częściej odpowiadać. Potraktujmy tę obietnicę jako kwadraturę koła. Spokojnego wieczoru wszystkim.
Tobie także Drogi Anonimie.
Miałaś wrócić Gdzie więc jesteś droga Autorko

Opowiedz mi coś, proszę

Vanessaxbell’s Profile PhotoVanessa
Vanesso, potraktuję Twoje pytanie jako pretekst do wylania z siebie spraw, które powinny tutaj zostać wylane. Mam nadzieję, że nie uznasz mi tego za złe.
Nie było mnie dość długo . Nie z chęci ucieczki, odseparowania lecz po to, by na powrót zebrać w sobie siły.
Postanowiłam. Zostaję tutaj już na dobre.
W ciągu siedmiu miesięcy dostrzegłam tak wiele spraw, że mózg zdaje się rozczłonkowywać na niezależne odłamy. Odrzuciłam toksyczne kontakty pełne niespełnionych obietnic i przyrzeczeń. Wróciłam ku wolności.
Wylewałam wrzątek na dłonie, by doznać oparzeń, a w skutku dowiedziałam się jedynie czym jest wrzątek.
Bo nas ciągnie. Ciągnie do krzywd o których pojęcia nie posiadamy by takowe pojęcie zdobyć za cenę wszelaką.
Wróciłam do fotografii, malunku, pisma. Z powrotem dostrzegłam artyzm.
Może piję trochę więcej kawy.
Może trochę mniej jem.
Ale na pewno jest lepiej.
I niech tak już pozostanie.

View more

Opowiedz  mi coś proszę

Cześć, Renato. Jak tam życie? Dajesz sobie radę po tych ostatnich wydarzeniach?

Renia1999’s Profile PhotoR.
Witaj Mała.
Jak życie ? Jakoś się trzyma, cienko i niestabilnie. Mam szczęście do nieszczęść. Przyciągam je lepiej niż niejeden magnes.
Teraz jestem wykorzystywaną podporą. Dzisiejszej nocy nie będzie mi dane zasnąć we własnym łóżku. Zresztą, wątpię czy Morfeusz pofatyguje się do odwiedzin. Tak to jest kiedy zapominasz o sobie, zaopiekujesz się kimś i już nie ma odwrotu. Oswoiłeś, teraz się męcz. Ale co byśmy zrobili bez przyjaciół... nawet tych najgłupszych. Trzeba pocieszać. Trzeba być. Uciążliwy obowiązek, ale za to jakże owocny.

Wesołych Świąt Reniu.
Trzymaj się.
I pilnuj serca.
Cześć Renato Jak tam życie Dajesz sobie radę po tych ostatnich wydarzeniach

Czego się boisz Renato?

Vanessaxbell’s Profile PhotoVanessa
Strachu. Paraliżującego od czubka głowy do samiutkich stóp. Zakłócającego swobodny obieg powietrza w płucach. Rozszerzającego źrenice silniej niż jakiekolwiek opium. Osuszającego usta, wydzielającego liczne pokłady adrenaliny. Przyspieszającego bicie serca i paraliżującego, ciało... i umysł.
Zapomnienia. Tego że odejdę na boczny tor, że nikt nie zda sobie sprawy z mojego monotonnego istnienia. Wyblaknę jak stary atrament, a moje ślady zostaną zatarte.
Samotności. Nie jesteśmy do niej stworzeni. Nawet zwierzęta żyją w stadzie. A samotność połączona ze wspomnieniami jest lepszą alternatywą od wszelkiej broni. Ostrzejsze od noża, silniejsze niż prąd. Zwalają się na nas niczym najcięższe kamienie. A my w nich. Niezdolni do życia.
Czego się boisz Renato

Jak pogodzić się z faktem, że osoba, którą darzymy miłością chce od nas odejść? Powinniśmy ją zatrzymać, czy uszanować jej wolę?

Renia1999’s Profile PhotoR.
Potrafimy darzyć miłością ?
Prawdziwą.
Przecież można kochać na zawsze przez chwilę.
Przecież możemy kochać i nienawidzić to samo.
Przecież możemy być zbyt mądrzy a jednocześnie za bardzo głupi.
Przecież nie możemy żyć bez siebie.
Jednocześnie nie mogąc żyć ze sobą.
Niech odejdzie.
Niech wszystko przemyśli.
Jeśli wróci, wspaniale.
Jeśli nie, będzie kolejna, ta nigdy nie była Twoja.
Jak pogodzić się z faktem że osoba którą darzymy miłością chce od nas odejść

Przygotowałam dwa kubki z gorącą czekoladą i muzykę z lat 90. Jesteś w stanie uciec ze mną w świat, gdzie opowieści o nieudanych, miłosnych przeżyciach to całkiem normalny temat? Pragnę na chwilę być w krainie czarów, gdzie zaznam wiele szalonych przygód. Idziesz wraz ze mną? Zapraszam.

malowane_sny’s Profile Photo۝ Rosmerta
Kubek gorącej czekolady ? Brzmi wspaniale, jednak zadowolę się kubkiem ciepłej herbaty. Bez cukru, taką jaką lubię, prawdziwą gorzką, bez słodzenia. Mogę Cię czymś poczęstować Rosmerto. Może ciasteczko ? Chociaż nie, Mała, lepiej porozmawiamy.
Nieudane, miłosne przeżycia ? Zdaje mi się, że tylko takie istnieją. Ale jestem młoda, mało przeżyłam, może tak naprawdę niewiele wiem. Uraczę Cię takimi historiami Skarbie, że więcej nie zechcesz ze mną spędzić ani jednego wieczoru.
Czy idę z Tobą ? Oczywiście, z wielką chęcią. Tylko wyrwij mnie stąd. Nic mnie tu nie trzyma. Szykuj się do podróży Rosmerto. Kiedyś odwiedzimy tę krainę. Może, nasze kiedyś, stanie się jutrem ?
Przygotowałam dwa kubki z gorącą czekoladą i muzykę z lat 90 Jesteś w stanie

Language: English