Czy ‚maly ksiaze’ naprawdę jest taka cudowna lektura?
Nienawidziłem czytać szkolnych lektur, jednak przy historii Małego Księcia całkiem przyjemnie spędziło mi się czas. To była chyba jedyna obowiązkowa lektura, którą przeczytałem od początku do końca.
Zapewne wiele osób się z tym zgodzi, iż paradoksalnie przez szkołę traciło się chęć i wszelką radość z czytania. W moim przypadku, dopiero po ukończeniu szkoły zacząłem regularnie i przy każdej wolnej chwili spędzać czas z jakąś dobrą książką, i obecnie staram się, przynajmniej raz w miesiącu kończyć czytać jedną książkę.
Zapewne wiele osób się z tym zgodzi, iż paradoksalnie przez szkołę traciło się chęć i wszelką radość z czytania. W moim przypadku, dopiero po ukończeniu szkoły zacząłem regularnie i przy każdej wolnej chwili spędzać czas z jakąś dobrą książką, i obecnie staram się, przynajmniej raz w miesiącu kończyć czytać jedną książkę.