Nie tylko Ty XD
Dostaję masowe pytania o tym, że ktoś za mną tęskni, nadal mnie kocha, martwi się o mnie...
Może i bym uwierzyła, gdyby nie to, że nie mam byłego z którym po rozstaniu miałabym dobre stosunki.
Cudnie.
Zawsze odpowiadam szczerze.
Można powiedzieć, że mam rok szczerości.
Chyba, że chodzi Ci o Ciebie, no to cóż... Nie mam pojęcia kim jesteś więc nie popytam 🤣
Byłoby ciężko.
Oczywiście.
Swojego męża i dziecka (niedługo w liczbie mnogiej).
Ja jestem ich miłością, oni moją.
Bez nich nie byłoby mnie ❤️
Czemu nie, zapraszam.
Tylko daj znać trochę wcześniej. I się przedstaw.
Wtedy będzie ok :D
Mężowi, który w tym samym wieku, kupiłam LEGO z serialu Friends.
Prezent mu się podobał, więc sądzę, że Twój pomysł będzie strzałem w 10-tkę.
Nie :)
Myślę, że doskonale sobie poradzą bez mojego wsparcia.
Często tęsknię. Mam dzieciaczka, ale tęsknię za tymi, które odeszły...
Ostatnio często o tym właśnie myślę.
Nie potrafię się pogodzić z tym, że więcej nie będę mamą.
Właśnie szukam inspiracji. Wczoraj jedliśmy warzywną, a na drugie kuciak na parze, surówka z brokuła, warzywa na parze i tak po polsku - ziemnioki.
Dziś myślę intensywnie...
Najgorsze jest to, że dziecko jest mega wybredne, nigdy nie wiem co mu podpisuje, a ja jestem na diecie. Ciężko coś dopasować żeby nie robić 3 obiadów. Do tej pory mi się udaje, ale no jednak nie zawsze 😂
Dokładnie! A ile ludzi ginie przez brak pomocy to głowa mała...
Babcia męża się mocno pochorowała, nie na covid. Dopiero za trzecim razem karetka ja zabrała, później dwa razy testy, covid, czekanie na wyniki, zanim zaczęli ją badać itd minęły... 2 dni. Jakby to było coś poważnego, to mogłaby dawno umrzeć. Bo covid.
Nikomu.
Nawet sobie samej na tyle nie ufam.
Najbardziej ufam swojemu mężowi, mam nadzieję, że słusznie i nigdy mnie nie zawiedzie.