co byś zrobiła gdyby jakiś motocyklista zabrał by cie na motor wywiózł do lasu po czym zgwałcił i zostawił ?
Zacznijmy od tego ,że sam by nie dał rady mnie zgwałcić... A tak wg. to nie jeżdżę z obcymi na motocyklach jak już to z rodziną i jej ufam... a w przyszłości będę jeździć z moim chłopakiem , ale jeśli on będzie miał motocykl to znaczy ,że będzie starszy i ja też starsza . czyli to raczej nie będzie gwałt XD