Spieprzony.
Żeby nie powiedzieć gorzej. :)
Ufam nieodpowiednim ludziom.
Stają się mi bliscy, po czym przestają się odzywać. :)
Ktoś mi kiedyś powiedział, że mam beznadziejny gust.
I w gruncie rzeczy miał rację.
Chyba, że chodzi o gust literacki.
To mam niebanalny, przynajmniej według polonistki.
Okolice Krk.
W sumie nawet niedaleko.
Jakieś 1,5 h pociągiem.
Nigdy z nikim nie wchodzić w głębsze relacje.
Nie oglądać z nikim gwiazd.
Nie ufać za szybko.
Nie szukać w innych pozytywów.
No i może ostatnia lekcja matmy była ważna. xd
Tak.
W tym momencie zdecydowanie tak.
Chciałabym zacząć od nowa.
Zapomnieć o przeszłości.
O nim.
Trochę więcej szczęścia.
Trochę więcej optymizmu.
To miał być dobry rok.
On miał być obok mnie.
Ehh, chciałam dobrze, wyszło jak zwykle.
Totalnie Winona Oak i "He don't love me".
W tym momencie myślę, że tak.
Może byłabym spięta na początku, ale doszłam do takiego momentu w moim życiu, że łatwiej jest mi opowiedzieć o czymś ludziom, z którymi nie mam stałego kontaktu niż tym, których mam blisko siebie.
Wynika to zapewne z faktu iż boję się, że się przestraszą prawdziwej mnie i uciekną.
A ja znowu będę sama. :c