Mój ideał to pewna kochana osóbka. Po pierwsze jest śliczna, wysoka, chudziutka, o idealnych, nie za dużych, nie za małych piesiach i zgrabnej, mięciutkiej pupie. Ma też piękne pełne wargi, których jej zazdroszczę. Ale bardziej zazdroszczę jej tego jak silna jest. Mimo, że życie daje jej ostro po tyłku nie poddaje się. Walczy o swoje szczęście. Jest na prawdę zaradna i pomimo swojego charakterku potrafi być na prawdę delikatna i czuła. Jest na prawdę emocjonalna i mimo pozorów łatwo ją zranić. A ja kocham ją za to wszystko i zawsze będę. Zawsze też będzie dla mnie ideałem i wzorem do naśladowania. Mam nadzieję, że w końcu szczęście odnajdzie do niej drogę, bo na prawdę na to zasługuje ???
Spaliła sie? Pewnie używałeś niestandardowej oprawki!
Kitku *-*
Przez twoją interpunkcję (i nie tylko, ale nie znam fachowej nazwy) nie rozumiem pytania ;-;
Tester materacy! ?
Na cukinię w panierce. Cukinie kroi się w plasterki. Przyprawia. Obtacza w mące i jajku, po czym smaży na oleju. 100g - 71kcal
Liczę je codziennie. Mam górny limit 1000kcal. Ale staram się jeść tak minimum 800kcal, mimo, że nie mam dolnego limitu i nie raz mnie kusi, żeby jeść dużo mniej albo wcale. Nie zalecam jednak nikomu tak niskiej górnej granicy. Przypominam, że ludzkie ciało potrzebuje około 1300kcal żeby mogło funkcjonować. U mnie to skutkuje nadmierną sennością
Że straciłam uczucia najważniejszej dla mnie osoby...
Przez to pytanie dostałam zawału. Już myślałam, że zapomniałam o tak ważnym dniu, a to 26 jest dopiero ;-;
Nie bardzo :/