<3 ;) Miał w sobie coś, co nie pozwalało o nim zapomnieć, jakąś popierdoloną mutację w genotypie, substancję w żyłach, która zapieczętowała moje serce tak, że żaden cudzy klucz do niego nie pasował.
Co sądzisz o Sandrze Krzyżok?
Hmm nie znam :'D
sandra ja jako osoba obserujaca Cie wez sie w garść i miej jednego chlopaka co sie spotykasz reszte kolegów jak normalna dziewczyna bo to sie zle skonczy dla ciebie, prozgladaj sie w szkole bo wiem jak na ciebie patrzą asz kiedys któreś lasce nie staniesz na stope
ahah juz se boja ;) nie moga miec kolegów ;)? a zkolegami se nie mga spotykac to co moga z nimi robic? xdd haha