Nigdy się nie utożsamiałam z żadną subkulturą i nie utożsamiam. Nie znoszę być szufladkowana, to głupota. Każdy człowiek jest inny i WYJĄTKOWY, nie da się go zamknąć w ramach. Jestem zbyt wielką indywidualistką i zawsze nią byłam, by określać się jako przedstawiciel jakiejś subkultury czy grupy. Podobają mi się rożne rzeczy, często skrajne, nie da się mnie określić schematem, bo jestem niezwykła. Czasem nieprzewidywalna i ciągle się zmieniam - na tym polega rozwój. Subkultury są dla ludzi, którzy potrzebują czuć się częścią jakiejś grupy, potrzebują stada i jakiegoś potwierdzenia w innych, że to kim są jest właściwe. Moim zdaniem to fałsz. Kiedy żyje się w zgodzie i świadomości ze sobą nie potrzeba na siłę się dopasowywać, wtedy świat dopasowuje się do nas.
Tomasz Chudziński nauczał etyki, jedyny nauczyciel z powołania jakiego miałam, który w dodatku uczył mnie o tym czego chciałam się uczyć. Uczył o: niekonwencjonalnych metodach nauczania, zjawiskach w świecie, które mają na celu ograniczać człowieka i jego świadomość, a są na porządku dziennym, technologii jak z filmów sci-fi, która istnieje, ale nie jest dostępna dla szarego człowieka, zjawiskach paranormalnych etc. - tak w skrócie o wszystkim co mnie interesowało od dzieciaka, a przez co byłam traktowana zazwyczaj jak dziwak. Wspaniałym uczuciem było spotkać dorosłego człowieka, który podzielał moje pasje/zainteresowania i jednocześnie był kimś, kto może się tą wiedzą dzielić ze mną W SZKOLE. Z tego co zapamiętałam co kilka lat temu mówił mi Tomek, to praca nauczyciela była jako dodatek, gdyż w swojej normalnej pracy zarabiał przez 2 miesiące tyle, że starczało mu na cały rok. 👍🏻Najprawdopodobniej chodziło mu o szkołę latania Feniks, teraz chyba sie nazywa flycar. Wygooglujcie. Założył też pierwszą szkołę demokratyczną w Poznaniu. ❤️ Zawsze żałowałam, że już jestem za stara, żeby do niej iść. Jak powstawała to ja byłam chyba w 2 klasie liceum. :(
Masz sporo znajomych, przyjaciół? Czy jesteś raczej typem samotnika?
Jestem samotnikiem. Mam jednego najlepszego przyjaciela, który jest moją bliźniaczą duszą i miłością. Bardzo ciężko jest zostać moim przyjacielem, czy też mi takiego przyjaciela znaleść... Jestem strasznie krytyczna wobec innych, a do tego nienawidzę ludzi. Mam jeszcze 3 osoby, które sprostały moim wysokim wymaganiom, które wiem że warte są największego poświecenia i które zrobią dla mnie wiele, gdy będę tego potrzebować, bo "przyjaciół poznaje się w biedzie"... Mam sporo dobrych kumpli i znajomych, ale stronie od ludzi, bo nie są mi do szczęścia potrzebni. 🌖
Nie. Pieniądze mogą dawać szczęście tak samo jak ich brak. Posiadanie czy nie posiadanie czegoś nie definiuje czyjegoś szczęścia. To świadomość buduje szczęście.
Jak spędzasz wolny czas? Jak z reguły wygląda twój dzień?
Wstaję i robię to na co mam ochotę. Nie wiem co znaczy czas wolny, bo obowiązki, które wykonuję sprawiają mi przyjemność, a pasje zamieniam w pracę. Więc w wolnych chwilach robię to samo co w czasie obowiązków. Z reguły siedzę w domu i wykonuję pracę na komputerze lub tworzę projekty. Opiekuję się moim stadem zwierząt, dbam o swoje ciało, czerpię inspiracje, spisuję pomysły, pomagam innym, spędzam czas na rozmowach z moim partnerem, snuję plany... ogólnie udoskonalam siebie. Nie mam dnia bez świadomego działania w jakimś konkretnym celu. Każda chwila, niezależnie jaka (czas wolny, praca, sen) jest w moim odczuciu świadomą celebracją życia. Nie marnuje czasu, tylko w każdej sekundzie uczę się siebie/ wszechświata/ natury etc. Bo życie to droga, która niesie przed sobą różne ścieżki rozwoju, jest nauką indywidualną dla każdego istnienia. Dlatego nigdy nie pojmę ludzi, którzy są znudzeni, nie mają pasji, lub nie potrafią wytrzymać w samotności. Każdego dnia budzę się pełna ekscytacji i z głową pełną pomysłów.