#L Dante ³³³

Whoa.. to siebie opisałeś, bo zdecydowanie odstaje od mojego opisu. I to zdecydowanie te ostatnie fragmenty. >.<
Przeczuwam jednak, że te cudzysłowia to nie żaden przypadek i mają odwoływać do mnie, tak? Hm.. Załóżmy, że mam rację. Sporo wydedukowałeś tylko z moich odpowiedzi, ponieważ wątpię, abym Ciebie znał. Wracając jednak do tematu. Również lubię popatrzeć na inne ask'i i wymyśleć adekwatne do ich odpowiedzi cechy zachowania.
Do czego dążę? Chciałbym Ciebie poprawić, stale zakładając, że mam rację.
Każdy jest wyjątkowy, więc w pierwszym zdaniu bym się nazwał "Odstający od społeczności". O uczuciach .. sam nie wiem jak bym napisał. Z pewnością bym dodał, że "jestem paradoksalnym stworzeniem/człowiekiem". Paradoks. Doszukuję się go w moim najmniejszym zachowaniu.
Dodatkowo bym nie chwalił się inteligencją (aczkolwiek bym wspomniał o tym, że bardziej lubię przedmioty ścisłe.), a tym bardziej skromnością, ale masz całkowitą rację co do drugiego. Jest to spowodowane tym, że mało mówię, nie chwalę się, a mimo to pragnę stałej uwagi, nawet takiej, która by mnie irytowała. Oglądanie anime w wolnym czasie? Tsa... można by to uznać, choć lepiej by pasowało "Nie ma dnia ani godziny, w której bym nie myślał o anime, a tym bardziej o LoLu". Co do ostatniego.. ygh. Całkowite pudło. Prędzej bym się pociął niż bym to zrobił. Odrażające. Nie potrafiłbym wtedy spojrzeć żadnej dziewczynie w oczy. (Nie, żebym miał takową odwagę na codzień... >.<)
Natomiast, jeśli nie miałem racji, to jesteś bardzo interesującą osobą.. tak myślę. Zwłaszcza ta zmianka o anime .3.

View more

Może robimy to, co chcemy, lecz nie zastanawiamy się dokładniej, więc nasze reakcje przeczą nieraz naszym przekonaniom. Wysnuwa się więc teoria, że w snach jesteśmy prawdziwi. Jakkolwiek to brzmi. ._.
Cóż jednak ciekawego robiłem? Cóż.. walczyłem - ale to był tylko jeden raz. Również raz zginąłem. Przez irracjonalny wypadek. Za dużo miałem graficznej matematyki. >.< To są sny, które zapamiętałem jakby były naprawdę. Odczuwałem nadal ból po przebudzeniu. Z pewnością nie jestem jedyny. :v
Czy co innego pamiętam? Hm.. pamiętam też sen, w którym przechadzałem się po domu babci. Ahh.. no tak.. to był sen z wypadnięciem 7 zębów, a brakowało mi 6. Gdy chciałem się usilnie doszukać się siódmego, obudziłem się.
Tak, wiem, wiem. Nic ciekawego.. nad snami się nie panuje. Pozwalanie, aby nas popychały przez irracjonalne bujnie naszego umysłu, to według mnie rzec całkowicie naturalna. :v

View more

A mam takowe jedno. Opowiedzieć historię? Spróbuję.
Pewnego dnia kolega wyciągnął mnie i powiedział, że chce kupić sobie komputer z lombardu. "Czemu nie?" odpowiedziałem i pojechaliśmy razem do najbliższego, większego miasta. Po dojściu na miejsce okazało się, że laptop został wykupiony. Kolega podupadł na duchu, lecz szybko zmienił cel i powiedział, że kupi więc PSP. Ruszyliśmy do drugiego lombardu, a czas nas gonił, ponieważ chcieliśmy odjechać tym samym autokarem. Ponownie jednak nic. Zaryzykowaliśmy i ruszyliśmy do ostatniego, trzeciego lombardu, gdzie znaleźliśmy dwa modele. Jeden, nowszy za 200 i drugi, nieco starszy za 190. Kolega się namyślał dobrą chwilę aż w końcu wypróbował. Sprzedawca wdrążył nas w obsługę urządzenia, więc mogliśmy przetestować gry. Po kwadransie postanowił kupić nowszy model. fajniej wyglądał według mnie.
Wróciliśmy na dworzec i ruszyliśmy do restauracji, aby tam kupić sobie frytki, aby poczekać na ponowny przyjazd autokaru, który kursuje tylko między tymi miastami. Zaznaczam, że padało dość niedawno. Spojrzeliśmy się na cukierniczkę, czekając na nasze frytki. Zacząłem rozmowę na temat tego, dlaczego cukier jest suchy, mimo że padał deszcz. Kolega otworzył cukierniczkę, obrócił łyżkę, zamknął i powiedział, że teraz żadna kropla wody się nie dostanie. Następnie zaczęliśmy się śmiać.

View more

Owszem, lubię. Opowiadanie? Oho ho. Nie, nue dam rady. Wolę napisać krótką historyjkę, którą wymyślę na poczekaniu. Mam nadzieję, że to Ciebie zadowoli i przekona innych, że nie potrafię pisać >.<
.
Był to środek nocy stale rozwijającego się miasta Mareheim. Mimo że strażników było niewielu, to poziom przestępczości był niemalże równy zeru. Było to spowodowane niedawnym założeniem ośrodka, który każdego się obawiał. Krążyły słuchy, że jest to dom wariatów, psychopatów i szalonych wojowników za przewodnictwem jakiegoś obłąkańca.
Ciemną ulicą szedł w kierunku danego budynku pewien młodzieniec, którego szata zakrywała większą część jego odzienia, które składało się głównie z łachmanów. Przystanął przed drzwiami i odparł do siebie.- No to ruszamy.. *Pewnie nacisnął klamki i pchnął wejście, aby najszybciej przez nie przejść i zamknąć za sobą drzwi. Odetchnął się rozejrzał. Dostrzegł światło spod drzwi, które znajdowały się na końcu prawego korytarza.- Ona nadal tam siedzi i czyta? Zaskakuje mnie jej upór.. - Mruknął do siebie, a następnie przeszedł po schodach, które znajdowały się w głównym holu, naprzeciwko wejścia, w górę i spojrzał wpierw w prawo, niczego specjalnego nie dostrzegając. Spojrzał się w lewo i dojrzał jedynie szkarłatne ślepia, które się wpatrywały z pół metra od niego.
- Już wróciłeś? - Spytała się osoba, słodkim, żeńskim tonem. Młodzieniec się uśmiechnął, zdejmując kaptur, ukazując w ten sposób swoje czerwone oczy i białe włosy. - Przyszedłem, aby zabrać rzeczy, które będą mi potrzebne. Swordie już wyruszyła, Ridiś? - Rzucił pytanie dziewczynie, która zaczęła z nim iść lewym korytarzem. - Oczywiście. Opuściła miasto godzinę po tym jak dostała od Ciebie wiadomość. Dojdzie do celu już jutro. Chyba, że za bardzo się zaangażuje w mapę, która wykonała Red. Wtedy to nawet w miesiąc może nie zdążyć. - Zachichotała wraz z chłopakiem, który właśnie otwierał drzwi do swojego pokoju, do którego wszedł, a za nim dziewczyna. Obejrzał pomieszczenie, po czym odparł, podchodząc do skrzyni. - Masz rację. Mapy Red są zbyt dokładne. Nawet ja ich czasem nie rozumiem. Z podobną mapą trudno wyjść nawet z łazienki. -Zaśmiał, wyciągając ze schowka katanę z przywiązaną, czarną wstążką do rękojeści.
Dziewczyna spojrzała się na przedmiot, po czym mruknęła nieco zmartwiona. -Ponownie kłopoty w tamtym mieście? - Chłopak, usłyszawszy jej ton, odwrócił się w jej stronę i nagle przytulił. - Spokojnie. Dam radę. Przecież tylko ja to mogę zrobić. Wiecie o tym doskonale, a nie chcę Was narażać. - Dziewczyna zachichotała i odwzajemniła uścisk, odpowiadając uspokojona. - Dobrze, ale nie ryzykuj jak poprzednio. Za bardzo igrasz z ogniem. - Chłopak zachichotał, puszczając ją. Poprawił jej jeszcze grzywę i wyszedł z pokoju, uczepiając katanę do swojej togi. -Wrócę w ciągu kilku dni, pilnuj wszystkich. -Odparł młodzieniec do dziewczyny, schodząc po schodach.

View more

Hejty z anonima? Chyba miewałem takie, ale to było bardzo dawno temu.
Szczerze ich nie rozumiem, gdy danej osobie się nie podoba profil, to owszem, może hejtować, aczkolwiek ukazać swoją tożsamość. Za samo obrażanie nie idzie się do więzienia na kilkanaście lat (Przynajmniej o żadnym przypadku nie słyszałem). Natomiast, jeśli chodzi o anonimów to nie rozumiem czego się obawiają, a tylko irytują ludzi swoim dziecinnym zachowaniem. W świecie dorosłych, aby przejąć inicjatywę, trzeba się ukazać.
Czy hejtowałem? Raz napisałem czy dwa bez ukrywania się. Nigdy nie pisałem hejtów z anonima, ponieważ nie uważałem to za śmieszne. Zwracać uwagę należy z powagą.
Dlaczego nie odpowiadali? Może nie chcieli jakby "przegrać" z hejterem? Nie mieli jak zwrócić drugiej osobie uwagi? A może nie chcieli publikować tego, aczkolwiek przyjmowali słowa do serca? Może też były tam osoby, które kierowały się zasadą "Nie podoba Tobie się mój profil? To z pewnością nie będzie Tobie przeszkadzać jak Ciebie zablokuję."? Wszystko to jest tylko domysłami.
Ogólnie, jeśli czyiś profil Tobie nie podoba, nie prowokuj, tylko spokojnie wyjdź i poszukaj innego, który Ciebie bardziej zainteresuje.

View more

Błędem? Nie mam pojęcia. Nie powiem, że komputer, ponieważ to dzięki niemu mogłem uciec od rzeczywistości.
Nie powiem, że szkoła, ponieważ co by zmieniło, gdybym poszedł do innej? Z pewnością brak dość interesujących znajomych.
Nie powiem, że nie stawianie się innym, ponieważ to dzięki temu potrafię zrozumieć ból innych.
Nie powiem, że dołączenie do Bronies, ponieważ gra role-play bardzo mnie wciągnęła. Nie miałbym też kilku, bardzo fajnych znajomości.
Nie powiem, że pójście do LO, ponieważ gdzie indziej pasowałem? To była jedyna dla mnie droga. Kolejne interesujące znajomości i przeżycia.
Możliwym błędem może być to, że stale uważam siebie za zmęczonego. Błąd wmawiania sobie czegoś, co nie jest prawdą. Tak naprawdę mogę przez wieczność zastanawiać się jak naprawdę mam na imię.. Może właśnie utożsamianie się z wymyślonym charakterem był błędem?

View more

Wykorzystam to pytanie, aby nie wypełniać swojego ask'a pytaniami tylko z mojego otoczenia. Jeśli naprawdę ktoś chce poznaC moje zdanie, to niech po prostu napisze na gg. Jestem na nim zawsze. Jeśli nie odpisuję, to zapewne ignoruję z pewnych powodów.
Wracając jednak do pytania: Według mnie każda dziewczyna ma w sobie pewien, wyjątkowy urok. Każda cecha przyciąga kogoś innego.
W dodatku miałem się wypowiedzieć na temat pięciu dziewczyn. Szczerze to nie mam pojęcia komu potrzebna jest moja opinia, ale cóż.. może to kogoś zadowoli. Mam nadzieję, że to nie obróci się przeciwko mnie.. ygh..
Więc.. Marta P. , bez owijania w bawełne, uważam za jedną z najbardziej uzdolnionych ludzi na świecie. Mimo swojego miłego charakteru, potrafi być stanowcza i asertywna. Podziwiam ją. Naprawdę. Dlatego bardzo cenię każde jej zdanie, a także mnie ciekawi jak i się obawiam jej opinii na mój temat. Wolę jednak żyć w niewiedzy.
Dorota P. Według mnie mamy sporo wspólnego. Oboje lubimy anime i jednorożce. Od razu można poznać, że jest tolerancyjna i nastawiona do świata optymistycznie. Podziwiam ją za zdolności rysowania. Każdemu tego zazdroszczę. W dodatku grywa też w Osu tak samo jak ja >.<
Ada Sz. również grywa w daną grę. Roztacza wokół siebie aurę pozytywnego szaleństwa, w którym można stracić cały swój czas w rozmowie z nią. Chciałbym, aby częściej i szerzej uśmiechała. Jestem ciekaw jakby wtedy wyglądała.~ Nie to, że uważam ją za ponuraczkę ;-; Tylko.. ugh..
Kamila D. Uważam ją za bardzo miłą i cichą osóbkę, która jest bardzo przyjazna dla każdego. Nic specjalnego o niej nie wiem. Jest zbyt cicha, abym mógł zauważyć coś u niej niezwykłego. Nie oznacza to jednak, że takowej głębi nie ma. Jestem pewien, że jest bardziej uczuciowa od romantyków.~
Gabi Podoba mi się jej postawa do wszystkiego. We wszystkim jest pewność i charyzma. Nigdy nie odczułem, żeby czegoś nie chciała. Nawet, jeżeli była do czegoś zmuszona, znajdywała w tym pewną motywację, aby wykonać jak najlepiej dane zadanie. Gdybym miał przypisać jej broń to z pewnością bym wybrał młot. Na pewno by nim zniszczyła każdy głaz sprzeczności, który by stanął na jej drodze.
Ugh.. mam nadzieję, że każdy będzie zadowolony >.<

View more

Z rodzicami? Cóż.. nie za dobry. A nawet można by powiedzieć, że obojętny. Z ojcem nie rozmawiam za często.. może raz na miesiąc czy dwa. Nie chcę mu zawadzać, a także nie mam w większości powodu, aby z nim rozmawiać. "Możecie rozmawiać o pogodzie" - To nie jest takie łatwe dla mnie.
Z mamą jest lepiej. Nic dziwnego, jeśli mieszkamy pod tym samym dachem, aczkolwiek .. nie potrafię wytłumaczyć sobie czego się obawiam, ale nie potrafię jej powiedzieć wszystkiego, co myślę. Może to ma wpływ moje uzależnienie od komputera i obawa, że dana przyjemność nagle zniknie, gdy mama się dowie o jakiejś przykrej rzeczy. Jakiej na przykład? Sam nie wiem..
Również nie czuję się dobrze, gdy słyszę "kocham Cię" i wiem, że oczekuje tego samego. Nie mogę jednak tego powtórzyć.. Nie potrafię zrozumieć tych słów, nie potrafię kochać, dlatego chyba nie warto ją okłamywać. Mogę z pewnością jej powiedzieć "szanuję","lubię","ufam","uwielbiam".
Już dawno straciłem definicję miłości.

View more

Z mojego otoczenia, tak? Cóż.. przesiaduję całe dnie w swoim pokoju, dlatego niezbyt się nad tym zastanawiałem.
Uważam, że takowego miejsca nie ma w moim otoczeniu. Nie oznacza to, że nie ma takowego miejsca w ogóle.
Jest pewne wzniesienie w mieście, gdzie mieszka moja babcia z dziadkiem. Górka jak górka, aczkolwiek ma w sobie coś z historii i piękna natury oraz troski człowieka. Mianowicie mieścił się tam pałac, który został całkowicie zniszczony przez bombardowanie. Zostało z niego jedynie fragmenty piwnic.
Tuż obok tego pewien człowiek postanowił, że przyozdobi ten teren. Zbudował tam ławkę, posadził różnych kwiatów i zaczął je pielęgnować jak i całe wzniesienie. Może byłem tam raz, lecz zapamiętałem ten widok. Może jest to zwykły krajobraz, lecz skrywa w sobie głębię - Tak jak każdy człowiek.

View more

Lęki? Chodzi o pewne obawy? Z początku mógłbym powiedzieć, że nie mam żadnych lęków, aczkolwiek to byłoby kłamstwo, ponieważ każdy ma jakiś lęk. Nawet najdrobniejszy.
Mogę powiedzieć, że nie obawiam się niczego, że coś zostanie mi odebrane, jeśli chodzi o dobra materialne, gdyż mi na nich nie zależy. Bardziej się obawiam reakcji innych osób, jeśli dowiedzą się o czym tak naprawdę myślę, dlatego stale wszystko ukrywam. Nawet przed sobą. Nie obawiam się dokładniej zmiany nastawienia na negatywny, lecz na zapomnienie. Właśnie.. Najbardziej się obawiam, że nikomu nie będę potrzebny, nikt nie będzie mnie zauważał, a wszelka moja obecność będzie ignorowana. Najbardziej się obawiam samotności. Wiem, że do niej dążę, aczkolwiek wolę być samotny w tłumie niż samotny całkowicie. Nawet takie nagłe szturchnięcie jest wtedy miłym gestem, bądź trzepnięcie w głowę.
Obawiam się też jeszcze jednej rzeczy. Boję się, że jeżeli zaangażuję się w związek, to zniszczę tylko tak naprawdę życie drugiej osoby. To chyba na tyle.~

View more

(Tak, przeinaczył pytanie, aby zachować choć odrobinę prywatność osoby, o której będę pisał. Nie mam zamiaru podawać żadnych nazwisk na swoim profil. Chyba, że za zgodą, aczkolwiek danej zgody teraz nie mam.)
Minęły 3 tygodnie, a w dodatku jest weekend, więc chyba powinienem w końcu odpowiedzieć na to, dość dziwne pytanie. Niezbyt mnie interesuje to, jaki interes, bądź intrygę szykuje osoba zadająca te pytanie, toteż nie będę się dopytywał takowej tożsamości. Z góry mówię, że nie będę odpowiadał na dalsze pytania, które by "pogłębiały" moją opinię na temat tejże osoby.
Cóż.. sądzę, że jest miła, a jej blond włosy są bardzo ładne. Nigdy mi nie przeszkadzał fakt, że ktoś nosił okulary. Co jednak czuję, gdy na nią spoglądam? Pewien niepokój czy nie zrobię czegoś przypadkiem źle, aczkolwiek szybko to uczucie przemija, aby dać miejsce normalnemu nastrojowi. Uważam, że jest moją jedną z bliższych koleżanek. Dodatkowo! Aby nie było, że mówię tylko o sobie. Podziwiam jej kreatywność i pomysłowość. To są cechy, które należą do listy "najbardziej cenionych". Rzadko z nią rozmawiam, ale myślę, że nie ma o mnie złego zdania. Tak samo jak reszta klasy, a raczej większość.. ~(.-.)~
Może zakończę tym, że wstawię muzykę, którą jej polecam, jeśli przeczyta kiedykolwiek tejże odpowiedź. >.<
https://www.youtube.com/watch?v=eKQ0nPlbwzU

View more

(Nie, nie będę nominował >.<)
Zasady:
1. Cały tag tyczy się anime i mangi.
2. Zasady muszą być wklejone w odpowiedzi.
3. Co kolejna nominacja, 1 pytanie się usuwa, a kolejne zajmują miejsca wcześniejszych, i ostatnie 10 pytanie jest wymyślane, przez osobę, do której trafia tag.
4. Należy nominować 7 osób.
5. Jest 10 pytań.

---

1. W skali od 1 do 10 - jakim jesteś otaku?
Cóż, nie uważam się za największego. Można by powiedzieć, że na 6. Oglądam anime, nie czytam mangi, ale to tylko ze względu, że trudno się dość ją czyta na ekranie. Nie mam niczego tak naprawdę związane z anime bądź mangą. Ot taki amator.~
2. Co sądzisz o yaoi, yuri?
Niby nic do nich nie mam i traktuję je po równo to nadal bardziej się moje oczy cieszą na widok przytulających się dziewczyn niż chłopców.
3. Ulubione typy anime, mangi?
Przede wszystkim fantasy, bądź alternatywna rzeczywistość. Dlaczego mam oglądać coś zwykłego, co mógłbym zaobserwować w rzeczywistości? Poszukuję prędzej dość ciekawych, zaskakujących tytułów.
4. Czy jakieś (i jakie) anime wywołało u Ciebie najwięcej łez? c;
Oczywiście. Jest takich parę anime. Jednym z nich jest Astarotte No Omocha, które przeżywałem jeszcze przez kolejne dwa dni, rozprawiając co by się wydarzyło w przyszłości.
5. Jaki jest twój poziom wiedzy na temat m&a?
O mandze wiem tyle co o fizyce kwantowej na studiach - czyli nic. Wiem, że istnieje i tyle. Nie zagłębiam się w to. Jeśli chodzi o anime. Znam dość sporo tytułów, aczkolwiek i tak większość, co obejrzałem, to zapomniałem ze względu na moją słabą pamięć. Myślę, że jest przeciętna.
6. Masz jakieś gadżety z a&m?
Tak jak wspominałem, nie, nie mam żadnych gadżetów z a&m.
7.Masz jakąś postać z anime lub mangi z którą się utożsamiasz?
Wiele jest takowych postaci, którymi chciałbym być ze względu na wygląd jak i charakter. Jednym z nich jest Dante z Devil May Cry, bądź Accelerator z Toaru Kagarou No Railgun lub Yuuji Kazami z Grisaia no Kajitsu.
8. Ile najdłużej, bez przerwy, siedziałeś/aś przed ekranem?
Uhm.. jeśli chodzi ogólnie.. to max. 30 h, jeśli chodzi o anime.. może 10..
9. Byłeś/aś kiedyś na jakimś konwencie? ;v;
Nie, a chciałbym. Jednak zmuszają mnie do wyjechania, a ja na to nie mam za nadto czasu, pieniędzy i ochoty, dlatego takowe wyjazdy mogę planować w przyszłości.
10. Czy obejrzałeś/oglągadsz jakiegoś tasiemca? ;3
Próbowałem oglądać Naruto. Skończyłem na bodajże 164 odcinku. Następnie Bleach'a.. marny 4 odcinek. Tasiemce mnie nie kręcą. Są zbyt długie. Wolę anime od 1 odcinka do nawet 50, lecz 696? Nie.

---

Z tego względu, iż nie będę nikogo nominował. Nie wymyślę pytania.

View more

(Druga i zapewne ostatnia nomicja.)
ZASADA 1: W pytaniu muszą znaleźć się zasady
ZASADA 2: Odpowiedz na pytania, które Ci zadano i zadaj następne 11 pytań
ZASADA 3: Otaguj 11 osób i zadaj tutaj pytania dla nich
ZASADA 4: Napisz w pytaniu tym osobom link do tej odpowiedzi.
1. Opisz swoje życie kolorem.
Moje życie jest jak.. hm.. wyblakła tęcza z dominującym, czerwonym kolorem.
2. Wierzysz w życie po śmierci?
Nie, nie wierzę. Nie uważam, aby coś takiego istniało. Umieramy, nie istniejemy.
3. Jak wyobrażasz sobie siebie za 10 lat?
Zapewne będę pracował w dość dobrej firmie i żył. Będę pewniejszy siebie, a każdego wysłuchiwał z szacunkiem i z uprzejmym uśmiechem. Bym starał się doradzać i dzielić się swoimi przeżyciami. Nadal jednak bym był otaku i bronym.
4. Jaka rzecz kojarzy Ci się z dzieciństwem?
Najbardziej? Zmyśleni przyjaciele - Kuba i Karol. Oboje byli różni. Jeden spokojny i inteligentny, a drugi szalony i porywczy.
5. Ulubiona książka?
Nie czytam książek. Ale dobrze mi się kojarzy lektura "Obcy".
6. Wierzysz w duchy?
Nie, kiedyś wierzyłem, lecz zmieniłem całkowicie swoje myślenie.
7. Widzisz, ze Twój największy wróg skacze z 10 piętra. Ratujesz go?
Nie, odwracam się i odchodzę jak najdalej, próbując nie spoglądać w tamtą stronę. Przepełniałaby we mnie wtedy złość, aczkolwiek nic bym nie robił. To nie jest moja sprawa. On sam chce umrzeć.
8. Ulubiony smak lodów?
Zdecydowanie truskawkowy. Nie jest aż tak mdły jak pozostałe smaki. Najbardziej dominuje i łatwo go rozpoznać.
9. Wolisz oglądać horrory sam/a czy w towarzystwie?
Wolę sam. Horrory należy przeżywać całkowicie. Bać się naprawdę bez zagadywania kogoś innego. Sama świadomość, że ktoś jest przy Tobie jest na tyle uspokajająca, że najstraszniejszy horror niezbyt robi wrażenie.
10. Ulubiony styl w sztuce?
Najbardziej podoba mi sie impresjonizm, jeśli chodzi o malarstwo.
11. Obrzydzają Cię owady?
Nie, nie mam nic do nich. Są to przecież także istoty żywe.

View more