Dziś można się buntować przeciwko powszechnej znieczulicy , złośliwoci ludzkiej i obojętności. Staje się to życiem codziennym na świecie. Komuś dzieje się krzywda na ulicy, ludzie będą przechodzić, gapić się lecz nikt nie zareaguje, nie pomoże. Każdy widzi tylko czubek własnego nosa i zrzuca odpowiedzialność nas kogoś innego, zamiast coś zrobić. Niektórzy nawet potrafią cieszyć się z czyjegoś nieszczęścia. Robią coś, by to akurat im wiodło się lepiej , nie patrząc na krzywdę innych. Miłego wieczoru .;-)
Tak , są takie zdarzenia. Ale niestety nie da się ich całkowicie wymazać. W pierwszej kolejności wymazałabym kilka znajomości i wyborów , których dokonałam w życiu. Co do reszty to musiałabym trochę pomyśleć . Wzajemnie :-)
Czasami można jeszcze spotkać , ale to mniejsze dzieci wraz z rodzicami na placach zabaw. Większe wolą siedzieć przed komputerami, niż przebywać na świeżym powietrzu .