Nie.
Była, ale nie poszłam. Wypisałam się od razu, gdy dowiedziałam się, że moje koleżanki nie idą. No i bez sensu jest wydawać tyle pieniędzy na jedną noc.
Na szczęście nie. Wszystkim pracującym w święta życzę spokojnej pracy i dużej premii.
Nie, i na 100% nigdy nie wezmę ślubu.
Ok.
Pytanie, czy w ogóle umówiłabym się z facetami. 😅
Pojebało cię?
Nie jakiś duży, ale tak.
Czasem mam schizy, ale raczej nie. Mieszkam w spokojnym miasteczku, gdzie w zasadzie nie ma się czego bać. Mam na myśli to, że paradoksalnie w większym mieście bardziej bym się bała. Chyba. Kiedyś może przyjdzie mi to zweryfikować.
Od zawsze wolę jazdę pociągiem, chociaż autobus też nie jest zły.