Jakie jest Twoje ulubione kłamstwo?
"Na zawsze."
Niby to mało oryginalne, ale myślę że konkretnie te dwa słowa słyszałem dość często i były one tak bezwartościowe jak osoba która je wypowiadała. Nie chodzi tu w sumie o sprawy miłosne, choć te też miały miejsce, ale o zwykłą obietnicę bycia. Na dobre, na złe, na pogodę i nie pogodę. Jakoś tak. Ludzie często kłamią i przychodzi im to z łatwością, a co oczywistym jest - nie jestem wyjątkiem...
O! Nie, wróć. Moim ulubionym jest jednak "Pomogę Ci." lub "Nie odpuszczę." Tak, te są znacznie lepsze od pierwszego które napisałem. Mają miejsce w moim życiu zabawnie często i to jednak w każdym jednym przypadku to one były tylko pustymi słowami. Niesamowicie zajmującą rozrywką jest patrzenie jak z biegiem czasu coś w co od początku nie wierzyłeś okazuje się tym, czym w Twoim mniemaniu było, czyli zwykłym, pospolitym kłamstewkiem.
Miłego wieczoru wam życzę.~
Niby to mało oryginalne, ale myślę że konkretnie te dwa słowa słyszałem dość często i były one tak bezwartościowe jak osoba która je wypowiadała. Nie chodzi tu w sumie o sprawy miłosne, choć te też miały miejsce, ale o zwykłą obietnicę bycia. Na dobre, na złe, na pogodę i nie pogodę. Jakoś tak. Ludzie często kłamią i przychodzi im to z łatwością, a co oczywistym jest - nie jestem wyjątkiem...
O! Nie, wróć. Moim ulubionym jest jednak "Pomogę Ci." lub "Nie odpuszczę." Tak, te są znacznie lepsze od pierwszego które napisałem. Mają miejsce w moim życiu zabawnie często i to jednak w każdym jednym przypadku to one były tylko pustymi słowami. Niesamowicie zajmującą rozrywką jest patrzenie jak z biegiem czasu coś w co od początku nie wierzyłeś okazuje się tym, czym w Twoim mniemaniu było, czyli zwykłym, pospolitym kłamstewkiem.
Miłego wieczoru wam życzę.~