Odchodzę kolejny raz, spoglądam przez ramię , nie patrzysz na mnie;
Nie pozwolę Ci odejść, mówiłeś ja bez Ciebie nie dam rady.
A jak masz zamiar mnie zatrzymać ?
Odchodzę kolejny raz, z sercem na dłoni, nie wiem komu, ale komuś je kiedyś dam.
Odchodzę, a ty stoisz odwrócony plecami.
Nie zrobiłeś nic, nie mrugnąłeś nawet okiem, nie przeszedłeś na moją stronę.
(niemiła wiadomość )
Jakie odpowiedzi?
Na ten moment nie mam nic do powiedzenia.
Nie zawsze...
Od pewnego czasu nie pisze ani tu nie bywam. Lecz jest ktoś, kto nie potrafi tego zaakceptować.
Anonimie przedstaw swoje zdanie...
Nie potrafię kochać
Jetem bez serca...
Zostawiłam swój ojczysty kraj, i tam problemy i myśli z nimi związane.
Otwieram nowy rozdział, może mi się uda tu w Niemczech .
A ktoś sobie z nią radzi ?
Poproszę receptę .
Gdybym wiedziała wtedy że tak to się skończy, zapewne bym postąpiła inaczej.
.
Ale nie mogę cofnąć się w czasie, ale chciałbym jeszcze raz poczuć zapach jego perfum.
Patrzeć w jego oczy i widzieć w nich swoje odbicie.
Chciałbym jeszcze raz poczuć jego dotyk, który przezwyciężał nawet pochmurne dni.
Nadzieja to taka istotka , która ma skrzydła.
Przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje...
A jej najsłodsze dzięki słuchać nawet podczas wichury...
- truskawkowa nadzieja...
Upokorzyłam się dla miłości, zdarłam z siebie kilka warstw godności. Bo moja miłość, i tęsknota były silniejsze niż duma. To chyba świadczy, tylko o tym, że potrafię kochać poza granice swojego egoizmu- on miał to gdzieś...