@Telegrafowicz

Telegraf

Co musi mieć w sobie odpowiedzieć, aby została ona nagrodzona przez ciebie serduszkiem?

lischiama’s Profile Photolischiama
Przede wszystkim musi istnieć na tyle długo żebym ją przeczytał co Twoim odpowiedziom już nie grozi
Sądzę, że nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi biorąc pod uwagę że czasem daję serduszka kiedy coś mnie rozśmieszy a nie jest to równoznaczne z tym że mi się podoba- myślę że możemy roboczo nazwać to ironicznym lajkiem (choć nie zdarza mi się to często, wolę nie zachęcać głupoty do dalszego rozkwitu jednak)
Poza tym wszystko to co mnie zaciekawi, zachwyci, zastanowi, zasmuci, dokształci mnie czyli podsumowując jest dla mnie piękne i/lub wartościowe albo się mogę w jakimś stopniu z tym utożsamić czy zgodzić. Zgoda jednak nie jest warunkiem niezbędnym, czasem się z czyms nie zgadzam, ale sam fakt że ktoś umiejętnie przedstawia swój punkt widzenia skłaniając mnie do zastanowienia się jest dla mnie na tym portalu wartościowy wśród tego całego syfu i botów matrymonialnych
❤️ Likes
show all
psycho669’s Profile Photo DzikiDejv’s Profile Photo Milkaa261’s Profile Photo Carp_e’s Profile Photo XfruktyD’s Profile Photo imponderabili_a’s Profile Photo lischiama’s Profile Photo Keveathi_’s Profile Photo Ofilia77’s Profile Photo
🔥 Rewards
show all
niska_hotelarka’s Profile Photo

Latest answers from Telegraf

Ostatnio natknęłam się na kilka wypowiedzi odnośnie tego iż - uwaga - kobieta powinna starać się zatrzymać mężczyznę przy sobie, co ma wyjaśnić rywalizację między mini i narzucone sobie standardy. Z innych źródeł to mężczyzna powinien się starać bardziej, więc jak to z tym jest według Ciebie?

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Moment w którym któraś ze stron przestaje się starać, bo uważa drugą osobę za niezmienny element otoczenia jest początkiem końca.
jestem zwolennikiem równowagi

Dlaczego ludzie z problemami nie chodzą do psychologa, lub terapeuty wiedząc, że ma szansę im pomóc? 👀

spieyrdalaj’s Profile Photoniech cię lidl do snu utuli
Odpowiem ze swojej perspektywy - po prostu nienawidzę terapeutów.
Jestem świadomy, że być może jest to szybsza droga do przepracowania pewnych rzeczy, ale nigdy jeszcze nie trafiłem na terapeutę do którego nie szedłbym jak za karę, nie miał poczucia zmarnowanych pieniędzy, czasu i niezrozumienia.
Chyba właśnie to poczucie gadania do ściany z nikłym odzewem i nikłym efektem jest czymś dla mnie bardzo irytującym, nie po to komuś płacę za dialog, żeby samemu stawać na rzęsach żeby podtrzymać komunikację i usłyszeć po raz n-ty o mojej zapewne trudnej relacji z rodzicami

Czy akceptujesz siebie? Jesteś zadowolona z tego, jak potoczyło Ci się życie, patrząc przez pryzmat histori pisanej przez lata na ask'u?

Mam swoje problemy, czasem bardziej a czasem mniej nasilone, niektóre ciągnące się ze mną od lat, ale z historii mojego aska na pewno można odczytać historię nauki szacunku mnie do mojej własnej osoby
Jestem zadowolony z większości swoich wyborów. Z tych z których nie jestem zadowolony, staram się wyciągnąć naukę dla dalszego rozwoju
Z szacunkiem do siebie przyszła odwaga do wychodzenia ze strefy komfortu, nauka codziennego życia w często tak nieprzyjaznej codzienności
Przede wszystkim - trudy codzienności przestały mnie załamywać. Jestem w stanie znaleźć się sam w obcym mieście, zapytać obcą osobę o drogę, odnaleźć się w dyskomfortowej sytuacji, która kiedyś nie mieściła mi się w głowie - miałem momenty że wątpiłem, że kiedykolwiek "normalnie" uda mi się wyjść z domu
Myślę, że zmienię się jeszcze w jakiś sposób, pytanie tylko czy ask będzie nadal by móc to zapisać

View more

Czy akceptujesz siebie Jesteś zadowolona z tego jak potoczyło Ci się życie

Jak często zdarza Ci się coś powiedzieć a po chwili czuć, że to błąd? co wtedy robisz?

staringintheshade’s Profile PhotoNie obchodzi Cię to
Nic.
Nie jestem osobą która dużo mówi i łatwo się uzewnętrznia, więc jeśli już coś powiedziałem, a moje słowa miały negatywny efekt to znaczy, że tak właśnie miało być i nie mam powodu by żałować.
Jest to znaczna różnica ze mną sprzed paru lat i ucząc się wyrażać myśli nauczyłem się też trochę sympatii do samego siebie, bo wcześniej gdy tłumiłem negatywne emocje względem kogoś zdarzało mi się je wyrazić znacznie później za jego plecami i wcale nie czułem się z tym ok
Teraz czuję się może mnie sympatyczny dla ogólnego odbioru, ale za to całkiem wewnętrznie ok
Zabawne, gdy osoby znające mnie od dłuższego czasu zwracają mi uwagę, że bywam agresywny, gdy moim jedynym grzechem jest niepoklepywanie po plecach osób, których nawet słuchać mi się nie chce, a co dopiero się z nimi zgadzać.

Udało ci się poznać kogoś z aska realnie? Co w ogóle myślisz na temat pozwawania ludzi przez internet?

Z aska udało mi się osobiście poznać dwie osoby.
Jeśli chodzi o internetowych znajomych - wszystkie relacje które przetrwały próbę czasu i które cenie sobie szczególnie, z sukcesem przeniosłem do życia poza siecią, żałuję że nie zrobiłem tego wcześniej (np w trakcie studiów) bo myślę że pozwoliłoby mi to uniknąć wielu przykrych rzeczy i emocji które mnie wówczas spotykały
Ale lepiej późno niż wcale, kocham moich internetowych przyjaciół.
Udało ci się poznać kogoś z aska realnie Co w ogóle myślisz na temat pozwawania

Zdarzyło ci się kiedykolwiek być zainteresowaną jakąś osobą z aska? Jeśli pytanie zbyt osobiste, to pomiń, przepraszam

Interesuje mnie wiele osób z aska, dlatego nadal czasami tu wchodzę żeby sprawdzić co ciekawego porabiają, jeśli jeszcze zdarza im się coś zrelacjonować.
Jeśli chodziło Ci o zainteresowanie romantyczne to również był taki epizod.

Reklama i antyreklama. Co myślisz o krytykowaniu cudzej produkcji PUBLICZNIE przez jakąś ważną, znaczącą w środowisku osobistość? Jasne, że każdy ma swój gust, chodzi tu o coś więcej. Wypada zniechęcać odbiorców do tej produkcji, generując jej producentom straty z niewyjaśnionych własnych pobudek?

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Nie widzę powodu dla którego "znana osoba" miałaby nie wyrazić swojego zdania, jeśli jest one w jakiś sposób konstruktywne i zgodne z prawdą.
Upubliczniając cokolwiek, narażamy świadomie owo cokolwiek na opinię innych
a to, że niektórzy swojego zdania nie mają i muszą przejmować je od Wielkich Głosów to zupełnie inna kwestia.

Co sądzisz o pozywaniu rodzica/rodziców o to, że powołali powoda do życia? Marnowanie czasu, niszczenie relacji, wyłudzanie, problemy z ułożeniem sobie życia, obwinianie o jakość życia, inne (jakie)? Czy może powód ma rację? Jak brzmiały najdziwniejsze pozwy i rozprawy sądowe o jakich słyszałaś/eś?

celevra17’s Profile PhotoCelevra nebbia Louve
Nie interesuję się na tyle cudzym życiem sądowym, żeby przytoczyć jakiś konkretny przykład "najdziwniejszego pozwu/rozprawy".
Ale jestem w stanie sobie wyobrazić kilka sytuacji w których pozwanie rodziców wydaje mi się całkiem sensowne
Np utrzymanie na siłę przy życiu płodu, który nie ma szans na pozbawione cierpienia i normalne życie - niech chociaż połażą se po sądach za swój egoizm
Ewentualnie pozwanie rodziców, którzy na jakimś etapie wychowania dali swojemu dziecku znać, że lepiej byłoby, gdyby go nie było. Jest sporo takich.
Pozwałbym dla przyjemności zrobienia im problemu, a jakby była szansa żeby mi coś zapłacili za moje straty moralne to już w ogóle super sprawa.

Language: English