Nie mam problemu z oszczędzaniem hajsu. Nie lubię głupiego szastania pieniędzmi i wydawania go na totalne duperele.
od 2-3 lat w każde wakacje pracuję więc jestem w stanie zarobić tyle, aby kupić sobie ubrania, buty czy inne pierdoły, o które nie proszę rodziców-bo przecież mogę sobie to kupić sama. Zarabianie samemu na siebie, już od młodego, ogarnianie swoich potrzeb własnym hajsem jest o wiele wiele lepsze niż ciągnięcie od rodziców. Po pierwsze uczy zaradności i trzymania hajsu przy dupie bo przecież ,,może się jeszcze na coś przydać" na coś ważniejszego niż kolejna bezwartościowa pierdoła. A po drugie świadomość tego, że sama zarobiłam, kupiłam i teraz mam o wiele bardziej uszczęśliwia niż ,,hop siup, poprosiłam/em mamusię czy tatusia, pojechali i kupili".
Nie lubię też ludzi, którzy potrafią przepierzyć go na totalne głupoty. Już nie mówmy o hajsach rodziców, ale własnych...po co marnować wysiłek włożony w pieniądz xddd
Nie mam konta bo nie chce żeby ktoś zabierał mi hajs za posiadanie konta... Nie trzymam hajsu w portfelu bo za często go noszę xdd Nie chowam po kontach, tylko leży sobie w miejscu, które akurat spodoba mi się na trzymanie gotówki xdd
Sporo wydaję na ciuchy, aczkolwiek robię jedne dobre zakupy bo nie lubię chodzić często na zakupy (jestem zbyt leniwa) :D Teraz najwięcej idzie mi na szkołę językową, ale opłacanie jej ze swoich pieniędzy zajebiście cieszy...
P.S Polecam... ;))
View more