Wercia mnie mega skrzywdziła😔Nazwała mnie śmieciem bo wg niej nie potrafię się wypowiadać i argumentować kiedy mamy o coś spór,wciąż mowie nieważne i mam dretwy glos😔i jeszcze uznała ze to pewnie jakaś choroba,np autyzm.bardzo to zraniło zwłaszcza ze sie dla niej staram,pomagam jej i wspieram 😔😓
Jeśli nie były to zwykle żarty albo wygłupy, to powiem Ci ze kiepska sprawa. No ale weź to tak na zdrowy rozum - laska Cię gnoi, a Ty się jeszcze dla niej starasz, no kurwa, gdzie tu sens? Trafiłeś do friendzone'a i to w ciężkiej postaci, niestety, nie ma innego wyjścia niż zerwać znajomość. Szkoda Twojego czasu i nerwów. Zrób to raz a porządnie, nawet jeśli ona zacznie Cię nagle kokietować, to się nie daj. Piona i pozdro!
Nie liczę, jednak raczej sporo. Jedna z byłych dziewczyn mnie zaraziła czytelnictwem i tak już zostało, natomiast ostatnimi czasy nie mam weny do czytania. Mam już zaległości.
Kiedyś takie pytanie się w moim życiu przewinęło, choć bardziej w formie "co by było gdybym...". Nie wyobrażam sobie życia w innym kraju, więc cóż, taka osoba musiałaby wybrać miedzy związkiem a wyjazdem.
Cóż, myślę że jeśli z jakiegoś powodu tak Cię interesują stosunki między mną a panią N, to powinno Ci zależeć na rozmowie :) Chyba że jesteś tylko postronnym obserwatorem, który trafił tu przypadkiem, to... obserwuj dalej i daj znać co Ci z obserwacji wyszło :)