Na pewno nie chcę pracować na darmo na czyjeś marzenia, ja nie z takich. Najpierw stawiam małe kroczki, byleby poczuć, że wiem po czym stąpam i potem lecieć już na żywioł, tak jak to najczęściej robię.
Nie łudzę się, ja to po prostu wiem. Ask sprzed tych kilku ładnych lat, zwłaszcza w 2014-17, to coś, co zostanie przede wszystkim w pamięci starszych użytkowników portalu. Strumień, przez który poznawało się świetnych ludzi, albo brak jakiś nikomu niepotrzebnych monet - to już nie to samo.
Nie - to nie jest kraj, do tego typu zabaw. Oczywiście uznaję Halloween, ale u nas to nie ma takiego rozgłosu, to raz, a dwa - klimat, który w ogóle nie pasuje do mentalności Polaków. Sam umiałbym się w to pobawić, bo byłem w USA i wiem, z czym to się je, ale czy to spodoba się drugiej osobie, która słyszała o tym święcie tylko w TV? Wątpię..
Psychiczny. Jest o tyle gorszy, że może złapać nagle, nieoczekiwanie i ch0lernie długo trzymać, nawet gdy chce się o nim zapomnieć. Sam przechodzę przez taki okres teraz, gdzie pewne rzeczy cholernie we mnie uderzają i jest to o tyle uwłaczające, że pewna rzecz przypomina o dwóch sytuacjach naraz. Niby błachostka, ale bardzo boli...
Chyba najlepszym wspomnieniem z dzieciństwa była.. beztroska. Mimo, że w moim życiu było jej mało a i nie byłem też oszczędzany przez to, co się działo za dzieciaka, to jednak z perspektywy czasu jestem szczęśliwy, że nie odczuwałem, że mi czegoś brakowało, ani że muszę czymś się martwić. Jasne, wiedziałem, kiedy coś się święci, ale, jak to mówiła siostra, to "sprawy dorosłych". I w sumie dobrze, że sedno pewnych spraw poznałem jak dorosłem, bo zapewne odcisnęłyby piętno na, jeszcze wtedy niczego nieświadomej psychice.