Nie wierzę w mojego pecha :) Dzisiaj zaczynają mi się ferie i za pewne we wtorek wyjeżdżam. Obudziłam się kilkanaście minut temu i jestem chora. JAK JA KOCHAM MOJE SZCZĘŚCIE!
O mój Boże, przed chwilą na świetlicy jak siedziałam drugą godzinę była „filharmonia” i była ta sama Pani co ostatnio, ale tym razem z innymi osobami. Tak jak ostatnio była muzyka francuska, tak dziś był piękny i cudowny Rock&Roll (a także było trochę o jazz’ie i blues’ie. Jednak tem, ich występ był bajeczny. Grali i tańczyli, no po prostu cudo! 🤩💚
I teraz dwie godziny na świetlicy :) Super ^^ ALE SIĘ CIESZĘ. Mam nadzieję, że wf mi przepadnie, bo jakaś filharmonia i mam nadzieję, że się przedłuży i skończy się jak już wf będzie trwać.
Codziennie, ćwiczę zawsze w swoim pokoju sama, nienawidzę ćwiczyć na wf i na szczęście unikam tego, mam nadzieję, że niedługo uda mi się mieć zwolnienie z wf od lekarza. :))
Żadna, nie słucham czegoś takiego. :) I szczerze nie wiem jak można słuchać rapu, ale jak ktoś słucha to nie mam nic do tego, ja po prostu tego nie lubię ;)
Zapraszam na lekcje filozofii do mojej klasy (: „Skąd wiemy to to wiemy?” „Koncepcja Miłości Platona” „Metafora Jaskini Platona” „Ontologia, Epistemologia” „Życie Arystotelesa” :)) ((: Jak ja się cieszę, że mam filozofię tylko przez rok.