Wydaje mi sie, że tak, sama bardzo zmieniłam sie dla osoby, którą kocham, ale i tak tego nie doceniła i wyprowadziła sie z inna na drugi koniec Polski, a ja przeprowadzam sie jak debil za nią, wiedząc że ona tego nie chce, i że to nie ma sensu, ale czasami lepiej żałować że sie spróbowało, niż że sie ni próbowało, może akurat, a może i nie, i może nawet tam ułoże sobie zycie, albo wyprowadze sie gdzieś indziej, ale ból po utracie prawdziwej miłosci boli tak bardzo, nie chce sie jesc, nie chce sie usmiechac, nic sie nie chce tylko sie mysli, co ona robi, dlaczego nie odpisuje,kto jest teraz przy niej, i czy tez czuje sie tak jak ja, czy coś ją boli, czy jest wszystko oki, czy ktoś ją krzywdzi i czy mnie kocha, to boli tak bardzo jakby ktos włożył mi ręke w serce i zaczął je po kawałku wyciągać, a wspomnienia są tak ciężkie, że nawet nie jestem w stanie skupić sie na jakiejkolwiek innej rzeczy, myśle tylkoo niej, i o tym co by było gdybym nie zjebała,może i byłoby gorzej, a może i lepiej, ale czasem trzeba dostać mega kopa w dupe żeby zrozumieć ze zle sie robi, ale kocham ją, kocham całym sercem, całą sobą i zrobie dla niej wszystko, żeby tylko udowodnić że kocham,i ze nie zalezy mi tylko na tym żeby ze mną była, chce ją wspierac, i być wspierana przez nia, chce jej dotyku i jej usmiechu, chce całą ją, bo kocham najbardziej :((((((((
View more