Zaśmiałem się w duchu. Powoli zsunąłem z niego spodnie, razem z bokserkami. Nachyliłem się i zacząłem całować jego podbrzusze i okolice krocza.
*mruczał głośno* Nie dręcz mnie...
Liked by:
Draco Malfoy
❤️ Likes
show all
Latest answers from Rafael Blood i inni
*****************************************
RP prowadzę teraz tylko na GG, ponieważ ask się stacza. Często usuwa odpowiedzi itp.
Mój nr GG: 55405430
Mój nr GG: 55405430
- Może tak. Ale i tak trzeba przestrzec dzieci, żeby za szybko o tym nie myślały, by dać nam wnuki. Kira to wyjątek. -przytulił go mocno. *** Przytulił chłopca do siebie, delikatnie gładząc go po brzuszku delikatnie. - Tatuś, pięknie to brzmi.
*skinął głową i objął go mocno* Niedługo będzie trzeba wszystko przygotować, żeby im pomóc...
*uśmiechnął się do niego i pocałował go czule*
*uśmiechnął się do niego i pocałował go czule*
Westchnął ciężko zrezygnowany. Spojrzał na niego i odwzajemnił pocałunek. - Byle nie dziadku. Młodzi jesteśmy na to. *** Spojrzał na niego z rozbawieniem. - Należę do obu światów. Jestem waszym łącznikiem, zapewne jak Karma.
Niedługo sam będziesz się tak nazywał, gdy zobaczysz wnuka *uśmiechnął się i pocałował męża*
Może... *pocałować go czule i wtulił się w niego* Przytul nas, tatusiu *szepnął słodko*
Może... *pocałować go czule i wtulił się w niego* Przytul nas, tatusiu *szepnął słodko*
Nie przerywając pocałunku zacząłem dłońmi masować jego pośladki.
*zaśmiał się* Vincent (?), mieliśmy się zdarzemnąć*
Zacząłem bawić się jego językiem.
*mruczał zadowolony*
Przymknąłem oczy. Powoli zacząłem wsuwać swój język do jego ust.
*zamruczał głośno*
- Kocham cię - szepnąłem, po czym nachyliłem się nad jego twarzą i czule go pocałowałem.
A ja ciebie *odwzajemnił czule*
Zerknąłem na jego twarz z uśmiechem.
*uśmiechnął się*
Zszedłem z pocałunkami na jego klatkę piersiową.
*zamruczał*
Nie da, ale on mnie popamięta po wsze czasy! - warknął wściekły, jednak zaraz przytulił ukochanego, by się uspokoić. *** Czasami jest o wiele trudniejszy, niż ten wasz. - Wtulił go w siebie mocno, zamykając oczy.
*gładził go po włosach* No już... cichutko dziadku... *szepnął z lekkim uśmiech i pocałował go*
Może masz rację... *objął go mocno* Ale ty należysz do mojego świata, odkąd mamuś cie wprowadził do naszego domu...
Może masz rację... *objął go mocno* Ale ty należysz do mojego świata, odkąd mamuś cie wprowadził do naszego domu...