Prawdziwa, szczera miłość.
Hm... Bywam. Czasem bywam szczęśliwa.
Zależy komu i co.
Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że wybaczanie to potężny, długotrwały proces, zależny od gabarytów wyrządzonej krzywdy. To na pewno miłe uczucie, gdy zrzucamy z siebie balast żalu, tym milsze, bo to wcale nie jest łatwe. Trzeba to okupić dużym wysiłkiem.
Jego skóra.
Love karpatka całym sercem. 🖤
No raczej, że poduszką! 😅
Na wrzosowiska w Szkocji albo fjordy w Norwegii <3
Tak. Na chamów, tępaków, twardojebów i innych osobników tego pokroju. Coraz mniej mnie dla ludzi, coraz więcej dla drzew, nieba i książek.
Do wielu rzeczy, które ostatecznie mogą złożyć się w depresję. Np. do braku szacunku do siebie, braku wiary w siebie, przyjęciu postawy "jestem beznadziejny" / "nie zasługuję na szczęście", itd. Jakby to poskładać wszystko, wpiąć w segregator jednej osoby, to chyba bardziej wychodzi z tego deprecha.
Mam dwie żyjące babcie. Dziadkowie już dawno po tamtym świecie zbierają kwiatki z łąki.