@areszt

Otteli

❤️ Likes
show all
zapomnianamelodia’s Profile Photo psycho669’s Profile Photo dyachenkov_’s Profile Photo MalowanaReggae3’s Profile Photo elias_sewell’s Profile Photo TrociaxD’s Profile Photo mariedemoiselle’s Profile Photo frelegancja’s Profile Photo Out_of_control_x’s Profile Photo
🔥 Rewards
show all
wishper_’s Profile Photo odurzenie’s Profile Photo monsterincage’s Profile Photo lustrzane___odbicie’s Profile Photo del_bf5ccb40_7582_49e4_a0c8_255a8e2cdeae’s Profile Photo moja_tulpa’s Profile Photo KochankaSmierci’s Profile Photo iamnotjustaprettyface’s Profile Photo

Latest answers from Otteli

Marzec.

bendwitz’s Profile Photoᅠ ᅠ
Marzec pełen jest wzlotów i upadków. Wraz z nadejściem wiosny budzę się z letargu, odzyskuję kontrolę nad swoim życiem. Przestaję lunatykować, marzyć o wielkich rzeczach, które nie nadejdą tylko dlatego, że wciąż wierzę w przeznaczenie, które zaprowadzi mnie tam, gdzie jest moje miejsce. NIE. Żadne zmiany nie nadejdą, jeśli pozostanę bierna. To ja jestem kreatorką mojego życia.
Marzec

Oddech duszy.

bendwitz’s Profile Photoᅠ ᅠ
Za tydzień znowu się przeprowadzam. Tym razem będę miała całe mieszkanie dla siebie. Przeraża mnie pakowanie wszystkich rupieci, które nagromadziłam przez 10 lat mieszkania w Łodzi.
Właśnie wypiłam resztę wódki, która została z moich 24. urodzin organizowanych jeszcze w akademiku. To prawie 6 lat! Czuję się tak, jakbym spaliła za sobą ostatni most.
Znów zaczynam wszystko od nowa. Znów obiecuję sobie gruszki na wierzbie.
Ale może w końcu wierzba wyda plon.
Oddech duszy

Ukojenie.

Rozpoczęłam urlop. Powinnam właśnie sunąć po A1 w stronę Zakopanego, ale koleżanki na cztery dni przed wyjazdem w góry zostawiły mnie na lodzie i odwołały wyjazd. Muszę zrezygnować ze zdobycia Kasprowego Wierchu, Grzesia, Rakonia, Wołowca, Suchego Wierchu na Hali Stoły, Smreczyńskiego Stawu i Czarnego Stawu pod Rysami, z Okna Pawlikowskiego w Jaskini Mylnej i wyjazdu do Budapesztu. Pękło mi serce i roztrzaskało się na milion kawałków, byłam już spakowana i w stu procentach przygotowana do tego wyjazdu.
Chcąc choć odrobinę poprawić sobie humor, zrobiłam sobie kolejną dziarkę, ale to wcale nie wypełniło pustki.
Zdecydowałam się na coś, na co nigdy wcześniej bym się nie zdobyła - jadę w góry sama. Tydzień później, na krócej, wybrałam też nieco bardziej oblegane przez turystów szlaki, ale takie, których jeszcze nie poznałam. Nie dam sobie popsuć tego urlopu.
Wpadnę też na dwa dni do Warszawy i do Poznania na koncert Palaye Royale. W drodze powrotnej z Zakopca odwiedzę Kraków, w którym mam przesiadkę. Koniecznie zajrzę do Dziurawego Kotła - kawiarni w stylu Harry'ego Pottera i Tawerny Wilczy Dół inspirowanej Wiedźminem. Urlop na walizkach, tego potrzebuję. Może to będą jedne z lepszych wakacji.

View more

Ukojenie

Strefa absurdu.

xhannahpixiesnowdonx’s Profile PhotoHania.
Kocham sposób, w jaki się czuję, eufemizm oznaczający groźbę samotności. Wpatruję się w ekran w moim zaciemnionym pokoju, uczucie pustki traktuję jak narzędzie.
Odkąd jestem zagubiona w niepokoju, stałam się odporna na twoją ignorancję.
Strefa absurdu

Safe Haven.

anomaliemyslowe_’s Profile PhotoLíliâ Níkolâidiš
Jest Wielkanoc. Otworzyłam przed chwilą okno, by wpuścić odrobinę świeżego, wiosennego powietrza. Ptaki cudnie śpiewają. Następnie włączyłam całkiem głośno cover Judasa Lady Gagi w wykonaniu niemieckiej grupy grającej gotyckiego rocka Lord Of The Lost, ponieważ uznałam to za zabawne, a ta wersja utworu bardzo mi się podoba. Stoję w oknie i śpiewam sobie pod nosem razem z wokalistą, że jestem zakochana w Judaszu, a tu pod blokiem przechodzi mój kolega. Kolega katecheta z pobliskiej podstawówki.
Konsternacja level hard.
Muszę kupić sobie klimatyzator, bo w piekle będzie na pewno gorąco.
Safe Haven

Co robisz en Paris?

Podróż do Paryża była jednym z moich największych marzeń, więc poleciałam je spełnić. Można powiedzieć, że świętowałam tam swoje 29 urodziny, które obchodziłam w tym samym tygodniu.
W listopadzie ubiegłego roku uznałam, że pora ruszyć z kopyta i zrobić wreszcie coś dla siebie. Stąd tatuaż, stąd Paryż. To nie były żadne nieziszczalne pomysły. Wystarczyło się przemóc, by je zaplanować, a potem z ogromną ekscytacją je zrealizować. Wystarczyło przestać się bać. Wystarczyło tak niewiele.
Czuję spełnienie. Jestem zakochana w tym mieście, w tej kulturze i ludziach. Już nie mogę doczekać się kolejnej wizyty.
Moje serce pozostało à Paris. Będę wspominać spędzone tam chwile rozkoszując się aromatyczną herbatą z Luwru.
Co robisz en Paris

+ 12 💬 messages

read all

Language: English