nie rozumiem tej idealizacji jesieni. wychodzisz z domu jest ciemno, wracasz do domu jest ciemno, wszyscy są jacyś tacy przygaszeni, zaczyna być zimno, ale niewystarczająco zimno żeby włączyli nam ogrzewanie, więc przytulasz czajnik. w okresie połowa października-grudzień osiągam szczyt permanentnego zmęczenia i najmniejszą wydajność. nie lubię jesieni i nie mam z niej żadnych miłych wspomnień, poza halloween, które też jest senne i pamiętam jak przez mgłę.
Jaki jest twój stosunek do polityki? angazujesz się?
nie lubię dyskusji o polityce, zwłaszcza, że otaczam się w większości ludźmi, którzy mają inne poglądy na temat gospodarki ode mnie i to może tworzyć zgrzyty. śledzę to co się dzieje i innych kandydatów.
nic. posprzątałam, teraz nakładam różne dziwne rzeczy na ryj, potem pewnie skończę kolejny dział bo z nudów idę ostatnio jak burza w kwestii uczenia się. internet mi świruje na tyle, że w nic sensownego nie pogram, a simsy miały aktualizację, która zepsuła grę. znajomi sesjują, więc nigdzie z nikim nie wyjdę. sobota jak sobota.
niby lubię, ale często widzę u siebie regres i zaczynam popełniać podstawowe błędy. często się frustruję i rzucam aparat w kąt. brat na mnie wymusza robienie zdjęć kawy, ostatnio zostałam poproszona o zrobienie aktu. bez tego i faktu, że robię kurs i zwykłam kończyć to co zaczęłam, pewnie już bym nie tknęła lustrzanki, bo produkuje u mnie więcej frustracji niż satysfakcji z osiągniętego efektu. zwłaszcza jak masz pokazać zdjęcia, które uważasz w większości za jedynie znośne i dostać za to hajs albo zostać ocenionym przez profesjonalistę. nie nadaję się do branży twórczej. ale yeah, biadolę o tej fotografii, a nigdy niczego nie pokazałam, więc proszę. jedno ze zdjęć z projektu na zaliczenie.
nie wiem, zredukowałam ilość ludzi wokół siebie. ale zgaduję, że ci to przeszkadza, więc zacznij poznawać nowych? innej rady nie ma. znajomi znajomych, grupy zrzeszające ludzi o danym zainteresowaniu. ludzie, zacznijcie zagadywać, nawet jak ktoś nie będzie chciał się z tobą zakumplować to to przecież nie koniec świata. jedyne co odrzuca to desperacja. rozpaczliwe "szukam przyjaciół" i usilne przypodobanie się. nie ciągnij na siłę znajomości, która się po prostu nie klei, tyle.
Lubisz oglądać bajki? Jeżeli tak, to zapraszam do mnie. Codziennie o 19:00 wieczorynka zarówno dla młodszych, jak i starszych. ❤️ Jednak bez względu na to, czy tematyka Cię zainteresuje czy nie, życzę Tobie udanego i radosnego dnia. 🤗