W tym kraju ciężko jest robić to co się kocha, i na tym wyżyć. Bez odpowiednich znajomości trzeba tyrać 8h+ dziennie za najniższa stawkę, dostawać dodatkowo zjeby od kierownictwa gdy mają zły humor i czuć się totalnie olewanym...
Ale staram się bynajmniej. Teraz gdy dopadło mnie l4, i mój umysł i ciało doskonale odpoczęły. Dało mi to wiele do myślenia, na codzień zapadlem w tryb pracy - ale co to mi da? Śmieszne pieniądze, stracona młodość oraz brak rozwoju.
Odkładam teraz mocniej pieniądze, i za kilka miesięcy wyjeżdżam z Polski. Trzeba w końcu sobie uświadomić że w tym kraju perspektyw dla młodych nie ma żadnych, najlepiej jak będziemy zapier... Za miskę ryżu :)
Co ja dla siebie robię? Odkąd jestem na l4
-Dbam o swoje zdrowie, żywienie oraz odpowiednią aktywnosc
-Czytam książki, które przekładają się na moje myślenie odnośnie chociażby samodyscypliny czy planowania ruchów przyszłości.
-Poświęcam się w pełni rodzinie, czego mi bardzo brakowało że względu na wieczne zmęczenie...
-Gotuję (Co mi sprawia ogromną przyjemnosc)
-Spędzam czas z ukochana ( o wiele więcej czasu)
Można? Można...
Niestety ale praca niszczy nie dość że psychikę to do tego zdrowie, oraz czas.
I prawda jest taka, że każdy potrzebuje uwagi oraz docenienia. Gdy tego nie ma. Nie ma również efektów.
View more