@beautifulphoto123

ᴏʟᴀ

Ask @beautifulphoto123

Sort by:

LatestTop

Komu byłabyś skłonna pożyczyć pieniądze (nie jakieś drobne, powiedzmy że od tysiąca wzwyż) - przy założeniu, że dana osoba jest w potrzebie i prosi Cię o pomoc finansową?

grzesio92’s Profile PhotoDON GREGOR
Taką, jak i każdą inną kwotę, mogłabym pożyczyć tylko zaufanym osobom. Zaliczam do nich rodzinę, z którą mam dobry kontakt oraz najbliższych przyjaciół.

Jakie rzeczy zaczęły Cię irytować tak zwyczajnie od momentu gdy zacząłeś dorastać /dorosłeś? I UWAGA.. Pytam tu również o rzeczy z takiego ogólnego życia codziennego np w domu typu syf gdzieś itd 😅

OlcixAriel1919’s Profile PhotoAlexis Ariel
Ostatnio doszłam do wniosku, że irytuje mnie zachowanie nastolatków w miejscach publicznych, choć zdaję sobie sprawę z tego, że kilka lat temu mogłam być podobnie postrzegana. Nie mam tutaj na myśli karygodnych zachowań, które z oczywistych przyczyn zawsze, bez względu na wiek wykonawcy, zasługują na potępienie, lecz o zwykłym postępowaniu mającym na celu przyciągnięcie uwagi. Oczywiście rozumiem, że nastolatkowie przeważnie są głośni, lubią atencję i na pewno w ich wieku zachowywałam się podobnie, ale po dwudziestce zaczyna to irytować.
Bardzo denerwują mnie też słodkopierdzące matki, dla których jedynym tematem rozmów jest ich dziecko, czują potrzebę relacjonowania każdego wydarzenia z życia malucha, a wszystkie media społecznościowe zalewają jego zdjęciami. Zaczęłam zwracać na to uwagę dopiero, gdy byłam w ciąży z Anką. Obiecałam sobie wtedy, że nigdy się taka nie stanę.
Ze spraw przyziemnych strasznie irytuje mnie bezmyślność w wykonywaniu najprostszych codziennych czynności. Jako przykład mogę podać rzucanie brudnych ubrań obok kosza na pranie albo układanie naczyń w zmywarce w taki sposób, że zmieści się tam maksymalnie kilka rzeczy.
Nienawidzę też zbieractwa i niepotrzebnego zagracania domu, do czego mój chłop ma niestety tendencję. Może to wynikać z tego, że wcześniej mieszkałam z dziadkami lubującymi się w stylu PRL, przez co mój dom rodzinny zawsze zastawiony był durnostrojkami, starą zastawą i ogromnymi meblościankami, które wbrew pozorom nie były funkcjonalne. Logicznym więc jest, że mając swój dom chciałabym z łatwością utrzymywać go w porządku i nie robić z niego graciarni.

View more

+ 1 💬 message

read all

Related users

Czy zgadzasz się z tym powiedzeniem: Miłość istnieje tylko w powieściach i baśniach?

staringintheshade’s Profile Photo×Nie obchodzi Cię to
Absolutnie nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Odnoszę wrażenie, że od kilku lat miłość jest strasznie ,,dyskryminowana” i wiele osób uważa ją za coś wyimaginowanego tylko dlatego, że nie trafili na właściwą osobę. To, że zostaliście zranieni nie oznacza, że całe życie będziecie dostawać po d*pie. Życie to nie bajka i nikt nie pozna swojej drugiej połówki mając negatywne nastawienie do związków. Wątpię, aby ktokolwiek był tak zdesperowany, aby przez dłuższy czas uganiać się za osobą, która jest negatywnie nastawiona do wszystkich kobiet/mężczyzn, bo kiedyś została źle potraktowana. Jeżeli będziemy przekonani, że miłości nie ma, to rzeczywiście jej nie będzie, bo nie będziemy potrafili jej dostrzec i docenić.

Czy latem masz problemy z opaleniem się czy raczej dość łatwo Twoja skóra daje się musnąć słońcem?

Moja skóra jest całkowicie oporna na opalanie. Mogę prażyć się na słońcu cały dzień, a i tak będę biała jak ściana. Opaleniznę jestem w stanie uzyskać tylko poprzez samoopalacz, choć używam go bardzo rzadko, bo opalenizna nie jest mi szczególnie potrzebna do szczęścia.

Jak wspominasz swój egzamin z prawka? ✌️😈👻

Prawo jazdy zdałam za drugim podejściem i oba egzaminy wspominam tragicznie. Trafiłam na najgorszych egzaminatorów, którzy zamiast zachować profesjonalizm, wydawać mi polecenia i wytykać błędy wprowadzali strasznie nerwową atmosferę. Dodatkowo na pierwszym egzaminie inny kierowca prawie spowodował mi wypadek, a ja oblałam próbując go uniknąć.

Gdy spotykasz swoich dawnych nauczycieli na ulicy to oni Cie rozpoznawają? Jeśli tak to jest tylko "Dzień dobry", czy zamieniacie ze sobą kilka zdań?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Bardzo rzadko spotykam swoich dawnych nauczycieli, a jeżeli już się to zdarza rozmowa kończy się na ,,dzień dobry” i jestem prawie pewna, że nie wiedzą kim jestem. Zupełnie mnie to nie dziwi, gdyż nauczyciele mają do zapamiętania zbyt wiele osób, aby móc każdego kojarzyć po latach, a poza tym wyglądam teraz zupełnie inaczej niż za czasów szkolnych. Jedyną nauczycielką, z którą zamieniłam więcej niż jedno zdanie po ukończeniu szkoły jest moja wychowawczyni z technikum.

Witam 😁 #Czy lubisz róże? Czy dostając lub kupując zwracasz uwagę na znaczenie danego koloru tego kwiatu? A może przy wyborze kierujesz się estetyką? Miłego dnia

lansik96’s Profile PhotoDเค๒lเςค
Bardzo lubię róże, szczególnie czerwone. Nie przypisuję im jednak żadnego znaczenia. To piękne kwiaty, a piękne rzeczy znaczenia mieć nie muszą.
Witam  Czy lubisz róże Czy dostając lub kupując zwracasz uwagę na znaczenie

Gadaj mi tu proszę: Gdyby samochód stał na podwórku posiadał karoserię, siedzenia i kierownicę, ale nie posiadał kół i silnika? Gdyby policjant widział Ciebie narąbaną za kierownicą robiącą brum-brum i ti-tit, to czy policjant miałby prawo odebrać Tobie prawo jazdy i skonfiskować samochód?

KubaGR571’s Profile PhotoKubaGR571
Skonfiskować byłoby trudno, bo policjant musiałby autku dorobić koła i silnik. Ewentualnie mógłby wezwać lawetę, choć nie wiem czy psychiatra nie byłby bardziej potrzebny w tej sytuacji.

Jakie są Twoje oczekiwania dotyczące podziału obowiązków domowych?

TheBestOfMee’s Profile PhotoDżastina
Każdy powinien coś robić, bo robić coś trzeba a nie nic nie robić.
Nie jestem zwolenniczką sztywnego podziału obowiązków, bo ani w moim domu rodzinnym, ani teraz, gdy mieszkam już z mężem, nie był on potrzebny. Żadne z nas ślepe nie jest i widzimy czym i kiedy trzeba się zająć. Dopóki chodziłam do pracy dzieliliśmy się tylko gotowaniem i szykowaniem Anki do żłobka. Reszta wychodzi bardzo naturalnie i nawzajem poganiać się nie musimy.

Czy to prawda że coraz więcej ludzi boryka się z problemami psychicznymi?

Statystycznie? Na pewno. Jednak czy naprawdę przybywa osób z problemami psychicznymi, czy też rosnące statystyki wynikają z tego, że coraz więcej osób przyznaje się do złego samopoczucia i decyduje się na skorzystanie z pomocy? Tutaj otwiera się furtka do dłuższej dyskusji.
Doczekaliśmy się czasów, w których uczęszczanie do psychologa przestało być powodem do drwin i wytykania palcami. Coraz mniej osób postrzega kogoś korzystającego z terapii jako człowieka niezrównoważonego, stanowiącego zagrożenie. Psychologia stała się dziedziną bardzo powszechną i lepiej rozumianą, a co za tym idzie, zyskała na popularności. Dzięki temu pojawili się specjaliści, a możliwość podjęcia terapii jest coraz bardziej dostępna. Kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście lat temu tej świadomości nie było. Diagnozowano tylko najbardziej skrajne przypadki, w których to problem widoczny był na pierwszy rzut oka. Nie oznacza to jednak, że nie istniały inne ,,przypadłości”. Po prostu o tym się nie mówiło, nie szukano pomocy. Mało który przeciętny człowiek wiedział, że może dążyć do poprawy swojego samopoczucia, a przecież ludzkie dramaty nie są niczym nowym. Uważam więc, że statystyki nie do końca odwzorowują rzeczywistość.

View more

Co bardziej lubisz: spacerować czy jeździć na rowerze?

grzesio92’s Profile PhotoDON GREGOR
Zdecydowanie wolę spacerować. Bardzo lubiłam jeździć na rowerze jako dziecko. Z czasem odsunęłam się od tego i nieszczególnie czuję potrzebę powrotu do codziennych wycieczek rowerowych. Natomiast spacery bardzo lubię i staram się chodzić na nie codziennie.

Co z dwojga złego byłoby lepsze dla dziecka — stosowanie kar cielesnych czy tzw. bezstresowe wychowanie? 🤔

Nic z powyższych nie byłoby lepsze. Po co w ogóle rozważać coś takiego? Można dziecko wychować przekazując mu o wiele lepsze wartości, nie używając wobec niego przemocy, jednocześnie nie robiąc z niego niedorajdy życiowej, która nie potrafi nic przy sobie zrobić.

Lubisz kiszkę ziemniaczaną?

Julciopat’s Profile PhotoPani w okularach ☺️
Nigdy nie jadłam kiszki ziemniaczanej i nieszczególnie mnie do niej ciągnie. Wątpię też, że kiedykolwiek będę miała okazji spróbować tego specjału, gdyż nikt w mojej rodzinie tego nie jada, a w restauracji wybrałabym coś innego.

Co sądzisz o biciu dziecka jako karze?

Jestem całkowicie przeciwna stosowania kar cielesnych. Przemoc jest oznaką nieradzenia sobie rodziców z wychowaniem dzieci, brakiem umiejętności opanowania emocji oraz jakiejkolwiek świadomości odnośnie stosowania efektywnych metod. Rodzic powinien uczyć swoją pociechę jak powinna postępować, a czego nie można robić. Kary cielesne budzą w dziecku strach, ale nie uświadamiają dlaczego jego postępowanie było niewłaściwe. Dziecko nie myśli w taki sposób jak dorosły człowiek. Nie potrafi zrozumieć, że klaps jest karą za jego zachowanie. Poza tym pokazuje to dziecku, że przemoc jest dopuszczalna w relacjach z innymi ludźmi, a wszelakie konflikty należy rozwiązywać za pomocą siły, więc będzie stosował ją wobec innych dzieci. Dodatkowo powoduje nieufność wobec rodzica i poczucie osamotnienia.

Next

Language: English