@beyourcat

Jade

Jade, zapraszam Cię na nocny spacer. Tylko My i gwiazdy nad nami. O czym mi opowiesz?

Imprecate’s Profile PhotoPieprzony Krytyk
Opowiem Ci, Krytyku, o mężczyźnie, którego mogłam pokochać. To było na drugim roku studiów, wracałam właśnie z zajęć i próbowałam przecisnąć się przez zatłoczony parking przed wydziałem. Przede mną szedł mężczyzna o jasnych blond włosach do ramion, w brązowej skórzanej kurtce i ciemnych dżinsach. Miał specyficzny chód, taki pewny siebie, energiczny. Od razu zwróciłam na niego uwagę. Zatrzymał się obok białego Opla, do które po chwili wsiadł. W świetle ulicznej latarni przez ułamek sekundy mogłam przyjrzeć się jego pięknej twarzy. Odjechał zanim zdołałam opuścić teren uczelni. W następnych dniach mijałam jego samochód. Wszystko wskazywało na to, że mieliśmy zajęcia w przybliżonym czasie. Pewnego razu coś mnie podkusiło, napisałam na karteczce prośbę o kontakt i adres swojego maila, myśląc, że tak będzie lepiej, a kontakt przez pocztę internetową przynajmniej na początku zapewni nam anonimowość. Liścik wsunęłam za wycieraczkę przedniej szyby białego Opla. Czekałam. Dzień, dwa. Straciłam nadzieję. Jaka naiwna byłam, oczekując, że mężczyzna nie potraktuje tego zajścia jak dziecinny żart. Pod koniec tygodnia zrezygnowana ponownie odwiedziłam skrzynkę pocztową i znalazłam w niej wiadomość od Andrzeja. Byłam zszokowana, jednak podszedł do sprawy poważnie. Wymienialiśmy ze sobą maile przez jakiś okres czasu, później spotkaliśmy się na kawie. Andrzej nie był już studentem, niedawno objął stanowisko adiunkta w jednej z katedr na wydziale. Zaimponował mi. Był cudownym człowiekiem. Moje szczęście sięgnęło zenitu, gdy w następnym semestrze trafiłam do jego grupy ćwiczeniowej. Oczywiście byłam najpilniejszą studentką. Nikt z kolegów nie miał pojęcia o mojej znajomości z Andrzejem, nikt niczego nie podejrzewał. Po zajęciach mężczyzna flirtował ze mną w najlepsze, a ja spijałam każde słowo z jego ust, wciąż chcąc więcej i więcej. Byłam nim zaślepiona. Pierwszy raz mężczyzna starszy ode mnie o całą dekadę zwrócił na mnie uwagę. I zawrócił mi w głowie. To właśnie wtedy podjęłam decyzję o studiach trzeciego stopnia, które zamierzam rozpocząć w przyszłym roku. Pewnego razu zaproponował mi spotkanie na dyżurze, ponieważ chciałam wcześniej zaliczyć przedmiot, by zabrać się za naukę do poważniejszych egzaminów. Kazał czekać mi na sam koniec kolejki, choć przed gabinetem czekało chyba piętnastu studentów. I tak nie miałam nic lepszego do roboty, wyjęłam książkę z torby i zaczęłam ją czytać. Wkrótce nadeszła kolej i na mnie. Weszłam do gabinetu, wyjęłam kartę ocen i usiadłam na krześle przed dużym połyskującym drewnianym biurkiem. Później wszystko potoczyło się bardzo szybko. Nim się spostrzegłam, siedziałam na tym masywnym biurku z rozpiętą białą koszulą, a mężczyzna podciągał właśnie moją czarną ołówkową spódnicę. Nie protestowałam. Pragnęłam go całą sobą i on zaspokoił tamtego popołudnia moje pragnienie. Wiedziałam dobrze, że to co do niego czuję, nie jest już zwykłą sympatią i pożądaniem. Mogłam go pokochać, gdyby nie zdusił tego uczucia w zarodku.
Jade zapraszam Cię na nocny spacer Tylko My i gwiazdy nad nami O czym mi
❤️ Likes
show all
A_Hospital_For_Souls’s Profile Photo Psychikasiada1’s Profile Photo ochglory’s Profile Photo jaksciagneaskatopogadamy’s Profile Photo sunekosuri’s Profile Photo opsopscyckicyckixdd’s Profile Photo DeDe79521’s Profile Photo skyeyesxo’s Profile Photo BezimiennyMarcin’s Profile Photo

Latest answers from Jade

Mając na uwadze Twój dystans do osób z internetu, nawet nie oferuję swojego towarzystwa czy jakiejkolwiek pomocy.

Od problemów mam mojego psychologa.
Ale nawet on nie jest w stanie nic zaradzić na to, że:
a) chyba się zakochałam w facecie, z którym nie mam szans na związek,
b) zostałam ofiarą stalkingu i to do tego stopnia, że wyniosłam się z akademika,
c) jestem leniwą kluchą i jestem ze wszystkim w dupie.
Mając na uwadze Twój dystans do osób z internetu nawet nie oferuję swojego

Która piosenka swoim tekstem i klimatem najbardziej zdoła przedstawić mi obraz Ciebie, Twojego charakteru, Twojego życia?

Nie chcę cię częstować śmiercią, życie piękniejsze jest niż śmierć. Każdą swoją żywą częścią wybieram życie. O tobie wiem, że mieszkasz w bardzo długim bloku i to już chyba „Lśnienie”, prawie nikogo nie znasz wokół. Twoja samotność gorsza niż więzienie. Twoje kolejne kłamstwo, masz koszulkę z Kurtem i nawet ci do twarzy… Nawet ci do twarzy z trupem. Poproś go niech ci dziś powie chociaż słowo. Dla ciebie śmierć to pestka, życie to zabawka. A każda twoja blizna, każda igła i strzykawka, jeszcze jedna marność, kolejna łatwizna. Odwrócone krzyże, orgazm na pentagramach, swastyki w twojej głowie są gorsze niż na ścianach.
To fatalna iluzja.
Gówniana fatamorgana.
Która piosenka swoim tekstem i klimatem najbardziej zdoła przedstawić mi obraz

Twój chłopak wie, że tyle pijesz?

Nie mam już faceta, ale Remek doskonale wiedział, że lubię się dobrze bawić. Nie stanowiło to dla niego żadnego problemu. Sam był kiedyś studentem, rozumiał moją potrzebę wyszalenia się. Byłam kiedyś z chłopakiem, który kategorycznie zabraniałam mi pić alkohol. Wybuchały między nami dzikie awantury, po których nie odzywał się do mnie przez kilka dni, a ja ciesząc się wolnością i spokojem, testowałam nowe smaki kolorowej wódki. Ten związek nie miał przyszłości, więc i długo nie przetrwał. Chłopak zarzucał mi pijaństwo, kompletnie nie znając definicji tego słowa. Powiedział mi o problemach alkoholowych w swojej rodzinie, które nie zrobiły na mnie najmniejszego wrażenia. Naprawdę myślał, że swoją smutną historią zmusi mnie do abstynencji? Nie tędy droga.
Twój chłopak wie że tyle pijesz

Dzień dobry, Jade. Co słychać?

Stoję w oknie z kubkiem gorącego waniliowego cappuccino w dłoniach, jedynego napoju kawowego, po którym nie zwijam się później z bólu. Słońce tak ładnie dziś świeci, że aż mam ochotę wybrać się na krótki spacer. Tradycyjnie z głośników płynie muzyka Iron Maiden, poprawiając mi humor i przywołując jedne z lepszych wspomnień w moim życiu. Biorę telefon i wyklepuję krótkie życzenia urodzinowe koledze, który w zeszłym tygodniu dotransportował mnie zalaną w trupa do domu, a nawet pomógł mi się przebrać. Próbuję sobie przypomnieć cokolwiek z tego wieczoru. Boję się, że popełniłam jakieś błędy, złożyłam komuś obietnice, których nigdy nie dotrzymam. Ostatnie co pamiętam, to w jaki sposób na mnie patrzył. Nienawidzę się za ten brak kontroli. Coraz bardziej siebie nienawidzę. No more lies.
Dzień dobry Jade Co słychać

Witaj, nie zaglądałam tu przez długi czas. Czy zastałam Cię jeszcze?

ola_999’s Profile PhotoHope for tommorow
Tak, wciąż tu jestem. Nie zrezygnowałam z aska, po prostu mam ostatnio bardzo dużo rzeczy na głowie i brakuje mi na wszystko czasu. Ostatnie dni są jednak bardzo pozytywne i przynoszą mi wiele radości. Mam też za sobą wizytę u terapeuty, na którą tak długo czekałam. Miło było pogadać o planowanych koncertach Metalliki. Odstawiłam ten profil na boczny tor, ale mam nadzieję, że wkrótce ponownie będę mogła odpowiadać na Wasze pytania. Zostałam nominowana do tagu o Potterze, ale niestety nie wezmę udziału w zabawie, bo obejrzałam zaledwie trzy filmy, a książki wciąż na mnie czekają i nie zanosi się na to, abym zaczęła czytać serię jeszcze w tym roku. Poza tym czuję się całkiem dobrze, wszystko jest w porządku. Dziękuję wszystkim za troskę.
Witaj nie zaglądałam tu przez długi czas Czy zastałam Cię jeszcze

Jade, jak pachnie cynamon?

Cynamon pachnie korą cynamonowca, z którego jest produkowany i nie ma tu żadnej magii, Meer. Mogę opowiedzieć Ci o tym, co przywołuje mi na myśl jego zapach. Właśnie zjadłam kremowy jogurt z jabłkiem i cynamonem. Jabłka zawsze dobrze komponują się z tą przyprawą, która ma słodkawo-korzenny, troszkę piekący smak. Cynamonem pachną korzenne ciasteczka, które najczęściej dostaję jako dodatek do kawy lub herbaty w kawiarniach. Tutaj kończy się jego rola w moi życiu. Znacznie bardziej wolę kardamon, który dodaję do grzanego wina i malinowej herbaty. Ostatnim hitem jest moja rozgrzewająca zielona herbata z pomarańczą, imbirem i rozmarynem. Wszystkie te przyprawy kojarzą się dobrze, kojarzą się z ciepłem i jesienną lub zimową porą. Po lekturze jednej z książek, której bohaterka ciągle zapijała smutki mlekiem z cynamonem, próbowałam takiej kombinacji i niestety napój ten mi nie posmakował. Kakao z piankami jest dla mnie niezawodne. Do tego ciepły koc i Kubuś Puchatek na DVD. Czuję się znów jak mała szczęśliwa dziewczynka.

View more

Jade jak pachnie cynamon

"Szukam świata, w którym człowiek człowiekowi człowiekiem" - napisał Borszewicz. Jakiego świata szukasz Ty, Jade?

fell_wind’s Profile Photoupadły wiatr
Czas płynie zbyt szybko, a jednocześnie zbyt wolno. Szukam świata, w którym będę miała wystarczająco dużo minut, aby przysiąść spokojnie przed laptopem i napisać chociaż jeden rozdział pracy magisterskiej. Pragnę świata, w którym nie będę musiała czekać długie tygodnie na trzydziestominutową wizytę u lekarza, którego potrzebuję już. Tu i teraz. Nie jestem dobrą gospodynią. I wcale nie mam tu na myśli bycia kurą domową, bo do tej roli zdegradować się nigdy nie pozwolę. Chciałabym umieć zamknąć czas w słoiku, żeby już nigdy więcej nie przeciekał mi przez palce. Strasznie się ostatnio rozleniwiłam. Potrzebuję mocnego, konkretnego kopniaka do działania. Jednocześnie nie chcę ograniczać moich kontaktów z przyjaciółmi. Polubiłam wieczorne rundy po pubach w środku tygodnia, trochę mniej wstawanie rano z bólem głowy na zajęcia. Znów jest mi całkiem znośnie. Gdyby tylko moje konto w banku nie świeciło pustką, rzekłabym, że jest wręcz idealnie. Zaraz zacznę jeść tynk i popijać go wodą z kałuży.

View more

Szukam świata w którym człowiek człowiekowi człowiekiem  napisał Borszewicz

Jak z Twoim mężczyzną?

Czekał na mnie w środę wieczorem z butelką wina, toną słodyczy i otwartymi ramionami, gdy zatelefonowałam do niego i powiedziałam, że dłużej już nie wytrzymam. Rzuciłam pracę, bo nie mogłam znieść panującej w niej atmosfery. Mój przełożony okazał się totalnym dupkiem. Nie mogłam pozwolić mu na takie traktowanie. Nie wiem, co teraz ze sobą zrobić. Najchętniej spędziłabym resztę życia upijając się pod kocem. Ostatnio wszystko wymyka mi się z rąk, przecieka przez palce. Gdyby nie Remek, pewnie znów sięgnęłabym dna. Bogowie, jak dobrze, że mam przy sobie kogoś, kto się o mnie troszczy, odwodzi od głupich pomysłów, powstrzymuje przed popełnieniem kolejnych błędów. Nie może mieć mnie jednak na oku przez całą dobę, a kiedy tylko udaje mi się wymknąć spod jego kontroli, świruję. Wczoraj miałam kryzys, umówiłam się z przyjaciółką w pubie, zaliczyłyśmy obłędny koncert Blindead, kilka piw, które doprawiłyśmy jeszcze kilkoma shotami, a wszystko zwieńczyłyśmy ziółkami, co w połączeniu z graną na żywo muzyką dało niesamowity psychodeliczny efekt. Dziś mam okropnego moralniaka. Obejrzałam smutny film, który wcale nie polepszył mojej sytuacji, ale przynajmniej Logan Lerman przestał być dla mnie ciotą, która nic nie mówi i tylko świdruje tymi swoimi oczkami, zaciskając do bólu wargi. Dziś nie spotkam się z Remkiem, któremu nie potrafię po wczorajszym wieczorze spojrzeć w oczy. Oczywiście ku uciesze mojej współlokatorki, która powtarza mi, że nie znosi nocy, które spędzam poza akademikiem. Nie wiem, czy się o mnie martwi, czy może boi się, że nagle spod łóżka wyskoczy demon. Jest bardzo oddana Bogu i myślę, że we wszelkie opętania, do których dochodzi o trzeciej nad ranem w akademikach, też wierzy. Jak widzisz, z moim mężczyzną wszystko dobrze. Ze mną też, przynajmniej na zewnątrz.

View more

Jak z Twoim mężczyzną

Language: English