Jestem na fikcji jakieś 3 lata(?) Sam nie wiem.W każdym razie, na swojej drodze spotkałem masę fałszywych osób, ale w tym wszystkim znalazłem również prawdziwą przyjaciółkę. Jest ze mną od początku i cokolwiek by sięstało wiem,że mogę na nią liczyć. Znosi moje dziecinne zachowanie i potrafi skutecznie rozbawić. Jak czasami napisze coś głupiego, to potrafię się z tego śmiać przez cały dzień. Gdyby nie ona pewnie dawno odszedłbym z fikcji.