" Człowiek, który ma odwagę wziąć odpowiedzialność za samego siebie, na ogół szybciej się starzeje niż ten, który tę odpowiedzialność przerzuca na otoczenie. " jak to rozumiesz ? :)
Zacznijmy najpierw od tła wydarzeń. Wyobraźcie sobie świat po samozagładzie: bez zwierząt, roślin, ptaków, ludzie umierający na ulicach. Okropny Komitet Odnowy, który aby zjednoczyć kraj (a raczej jego resztki ) niszczy przeszłość, chce wprowadzić tylko jeden język. Strach. Oburzenie. Bezradność. W takich warunkach dorastała Julia, która posiadała "niezwykły dar "- jej dotyk zabija. Rodzice uważali ją za potwora, nie zbliżali się do niej, zamknęli w pokoju, a potem oddali do domu wariatów."Spędziłam w zamknięciu już 264 dni. Towarzystwa dotrzymują mi tylko niewielki notatnik, uszkodzone pióro i liczby w mojej głowie. 1 okno. 4 ściany.1.5 metra kwadratowego powierzchni. 26 liter alfabetu w języku, którym nie mówiłam przez 264 dni odosobnienia. Minęło 6336 godzin, odkąd dotykałam innej ludzkiej istoty."* Tragedia Julii jest niemal namacalna oraz tragiczna. Smutne, że tak młoda dziewczyna, nie może cieszyć się z życia. Po tych 264 dniach tragedii do celi zostaje przydzielony nowy współlokator. Tym "nowym" okazuje się Adam. Julia chodziła z nim do klasy, oraz czuła coś do niego. Uczucie nie zdążyło wygasnąć, a Komitet Odnowy szykuje dla Julii " niespodziankę" ....Jest to niezwykła, skłaniająca do przemyśleń pierwsza część trylogii. Książka jest napisana lekkim oraz prostym językiem. Wspaniała okładka oraz niesamowici bohaterowie. http://www.youtube.com/watch?v=YsxcL6ZpdX0 O tym jest ta książka . Warto ją przeczytać . Wciąga i nie puszcza .