zapewne cofnęłabym pare rzeczy , być może zaczęłabym wszystko od nowa . drugą rzeczą jest to , że sprawiłabym , że wszyscy żyliby w harmonii każdy by każdemu ufał , nikt nikomu nie robiłby krzywdy w żaden sposób . i sądzę , że to by wystarczyło, żeby wszystko się ułożyło . : )
hm no nie wiem . może dlatego , że w zeszłym roku miałam takie problemy i dziewczyny poprostu chciały to wykorzystać . a co jest najlepsze ? w tym roku postanowiłam się ogarnąć i nie robić rabanów . nigdy nie angażowałam się w tą klasę . ale jak raz powiedziałam coś co mnie zdenerwowało tak od serca , to wtedy się zaczęło . boją się prawdy . a na kłamstwach prawdy nie zbudują . od początku roku był spokój . chciałam normalnie ten rok zacząć i skończyć. to już nie jest zabawne tylko żałosne .. ten wiek i takie problemy .. coś tu nie gra ; / rozmowa będzie w poniedziałek , co ma być to będzie . nie pierwsza i nie ostatnia taka akcja . przyzwyczaiłam się .. przeżyje i to .. bo w sumie to bywały gorsze sytuacje.
nie było mnie . wiem tyle , że wszystko poszło na mnie . będziemy rozmawiać w poniedziałek przy pani Oral-B , bo ktoś stwierdził, że może mnie ponieść i dojść do rękoczynów xd przecież ja jestem pokojową dziewczyną : )