Chciałbym umieć się teleportować i wtargnąć do jego łóżka, choć byłoby ryzykownie Nie jestem śpiący, moje myśli ciągle krążą Nie potrafię wyrzucic tutaj swoich emocji i uczuć, a mogłoby mi wtedy ulżyć Chcę już ranek Chcę do niego
Dlaczego są w życiu takie chwile, że rzygasz nudą A później nagle dzieje się tyle, że nie wyrabiasz Nigdy nie jest neutralnie A już na pewno nie u mnie, meh