Jestem w martwym związku, właśnie jestem po poważnej kłótni z partnerem. Jak naprawić tą relacje i czy to ma sens?
Jak nie chcesz związku,ratować,nie zależy ci już nic do tej osoby nie czujesz to zakończ tą relacje.
Usiąść i porozmawiać, zadać sobie pytanie co zrobić żeby to naprawić
Nie znając całej sytuacji ciężko jest coś doradzić. Nie mniej skoro sama mówisz "martwy związek" to być może nie ma czego już ratować i poprostu tkwisz w tym z przyzwyczajenia do partnera.
jakbym se byl z baba ktora pytalaby o takie rzeczy na asku to juz bym se nie byl z taka baba
Nie naprawisz tego co martwe xd
To będzie się tak ciągnąć jak flaki i tyle.
Odpuścić i się pożegnać - najlepsza opcja.
Z trupa nie zrobisz ponownie żywego człowieka
Na pewno powinnaś wyjaśnij z nim ta sytuację . Poważnie z nim porozmawiać o związku jak on to widzi z pkt swojego itd. itp.
A jak czujesz ? Zrób jak ty uważasz nikt za ciebie życia nie przeżyje .
Nie znam waszego związku ciężko tak ocenić / doradzić .
Życie to sztuka wyboru, prostych rozwiązań.😉
https://www.youtube.com/watch?v=uke-S7N8wQQ
Spróbować można zawsze.
W martwym związku...oczekiwałam, że partner nie żyje xD