Obsesja nie ma nic wspólnego z miłością.
Jasne!
Do tego dodam, że wszystkie grzyby są jadalne, ale niektóre tylko jeden raz!
Ciężko odnieść się do cytatu, który jest wycięty z kontekstu.
Jedyne jak się odniosę to w taki sposób, że do wyrażenia miłości nie istnieje idealny moment albo każdy moment jest tym właściwym - ty wybierasz.
Po pierwsze słucham.
Potem zachowuję postawę wspierającą, a że mam praktyczne podejście do problemów to od razu jest analiza strat i zysków, nałożenie to na inne aspekty w życiu, i szukanie/wskazywanie możliwych rozwiązań.
Nie, nie jestem tak okrutna, aby skazywać go na taki los.
Raz, że się nie znam na hodowli ptaków, więc pewnie by się u mnie męczył(y), bo z tego co wiem to ptaki to zwierzęta stadne, dwa- te ptaki, które mi się podobają żyją przez dekady i bardzo ściśle przywiązują się do właściciela, również cierpią po separacji od niego, a nawet marnieją i umie.rają z tęsknoty, 3 - oba moje zwierzaki są łowne (mimo, że kot jest w domu rodzinnym), i obawiam się, że szybko by znalazły sposób, aby ptactwo ukatrupić.
Jestem za
Fajnie
Jakby nie było mam jedno i nie planuję się go pozbywać, więc logicznym jest, że będzie mi towarzyszył w najbliższych latach
Mnie jakiś czas temu wyebao i od tamtego czasu się nie zalogowałam, więc też na zbyciu
Znaczy się - ja mam akurat wylane, bo nie żyję z toksykiem, ale jeśli chodzi o ogół par to uważam, że takie śledzenie świadczy o braku zaufania (podstawnym bądź bezpodstawnym) albo o obsesji, a związki, w których występuje brak zaufania bądź obsesja nie mają szans na przetrwanie.
Chora jednostka nie stworzy zdrowej relacji.