Nigdy nie byłam fanką śniadań, ale ostatnio starałam się to zmienić aczkolwiek moim śniadaniem ostatnio powinien być lek, ale ponieważ zaczęłam nagle chorować to go nie biorę, więc niby mogę jeść śniadania. Piszę niby, bo od tygodnia prawie nic nie jem. Coś czuję, że pokłócę się z lekarką, bo ostatnio się nieźle zbulwersowała jak jej powiedziałam, że myślę, że to przez ten lek. Jakby ja wiem, że mam najmniejszą dawkę z możliwych, ale to nie znaczy, że mój organizm nie może źle na nią zareagować. A skoro w ulotce są te symptomy, które ja mam to tym bardziej, nie? Niby znalazłam lepszego lekarza a nadal nie ogarniam albo w sumie ona nie ogarnia. Miałam ciśnienie 95 i tętno 125 a ona uznała, że przecież niektórzy ludzie tak mają... Ja tam naprawdę nie poszłam dla rozrywki. Czasami mam wrażenie, że lepiej byłoby wtedy iść od razu na sor... A nie, zapomniałam, że w tym kraju nawet na sor trzeba mieć skierowanie z przychodni. Nie wiem od kiedy tak jest, ale to jest chore.
View more