W razie jakiegoś wypadku, jesteś osobą, która odważyłaby się udzielić pierwszej pomocy poszkodowanemu?
Tak, jeśli chodzi o takie sprawy jestem opanowana i nie panikuję, potrafię też podstawową pierwszą pomoc 🤗
KPP.Jasne,że udzielam pomocy poszkodowanemu.
Zdecydowanie tak, chcialabym kiedys uratowac komus zycie
Jasne umiem pierwsza pomocz trzeba pomagać
Tak. Bo pierwsza pomoc jest bardzo kluczowa w przypadku poszkodowanej osoby. Lepiej udzielić pierwszej pomocy niż patrzeć się bezczynie jak ktoś umiera na twoich oczach a ty masz szansę udzielić pierwszej pomocy
Oczywiście tak. Nie wiem, jak było u innych osób zdających na prawo jazdy, ale gdy ja zdawałem obowiązkowe również było zdanie kursu pierwszej pomocy. Nie tylko teoria, nie tylko jazda z instruktorem i na końcu egzaminatorem w ruchu drogowym, ale również udzielenie pierwszej pomocy. Chodzi o to, że jeżeli ktoś zobaczy wypadek, aby nie uciekał i nie skazywał na śmierć poszkodowanych, tylko wiedział, jak kierowca powinien się zachować, że powinien zadzwonić po pomoc medyczną i starać się udzielać pierwszej pomocy tak długo aż nie przyjedzie karetka, bądź policja. Być może obecnie egzamin z pierwszej pomocy nie jest już wymagany, ponieważ obecnie niektórzy znajomi mają tylko zaliczoną teorię i jazdę praktyczną, a po miesiącu od zaliczenia jazdy praktycznej dostają prawo jazdy
Pewnie, że tak. W dzisiejszych czasach panuje znieczulica, że szybciej zrobią zdjęcie niż pomogą.
A dlaczego miałabym nie pomóc ?
Jakby było trzeba pomóc to pewnie bym pomógł
Raczej tak