Ja nie lubię, nie widzę w tym żadnej frajdy. Chociaż każdy u mnie w domu kiedy jest sezon na grzyby to całymi dniami potrafią siedzieć w lesie i je zbierać. 😱
Wydaje mi się, że tak. Wszystko zależy od organizmu i przemiany materii. Ja osobiście nigdy żadnej diety nie miałem, nawet jem dosyć często jakieś fast foody, a nigdy nie miałem żadnego problemu z wagą. 😏
Nie przypominam sobie, chyba że kiedyś w podstawówce ale pewny nie jestem. Szczerze mówiąc nie wiem po co w ogóle zmuszać kogoś do czytania lektur, w czym to ma się w życiu przydać? Dzisiaj parę lat po szkole to już nawet tytułów tych wszystkich lektur nie znam, a co dopiero treść. 🤷♂️
Z tego co wiem na dzień dzisiejszy to nawet na dwa wesela będę szedł. A być może nawet na trzy, chociaż tamto ostatnie jest trochę niepewne. 🤣
Chyba najbardziej lubię wieczory kiedy robi się już ciemno, ale jeszcze wszystko widać. 🌆 Ma to swój klimat, chociaż noce też są spoko.
Nie przepadam za polskimi filmami dlatego ich praktycznie nigdy nie oglądam. Kiedyś jedynie czasem się zdarzało ale to prędzej z rodzicami, bo samemu nie włączyłbym nawet. 😅
Ostatnio poznaję nawet nadmiar nowych osób, więc tak. ☺Ciągle otwieram się na nowe znajomości i fajnie, bo człowiek od razu ma lepszy nastrój 😁
Nie a ty 🥴
Oj tak, w szkole podstawowej i w gimnazjum chodziłam na rekolekcje do kościoła. 😯 Zawsze to były 3 dni wolnego, znaczy samo pójście do kościoła i przesiedzenie tam około dwóch godzin nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy, jednak wolałam to niż siedzieć w szkole po 7-8 godzin na lekcjach. 🤨 W technikum już nie chodziłam na takie rekolekcje (nawet nie pamiętam czy jakiekolwiek były xd) 🙃
Bardzo rzadko.. 😔 Znaczy zależy co można rozumieć przez słowo: "Koszmar" - dla mnie na przykład sny z koszmarem to takie, które są dosyć straszne, obrzydliwe itp. 🥺 Wtedy potrafię wybudzić się w środku nocy żeby przerwać (?) taki sen. Dziwne, ale nienawidzę takich snów - na szczęście prawie nigdy nie mam koszmarów 🤭