a może coś Krzysztofa Kieślowskiego? totalny klasyk a dużo młodych ludzi w ogóle nie widziało.
Cenimy, szanujemy, ale popularyzację twórczości Kieślowskiego pozostawiamy innym festiwalom. My zajmujemy się szeroko rozumianą popkulturą i czasem zahaczamy o wybrane kino autorskie, jak Pasolini, Fellini, czy Kubrick.