widziałaś, że na forum u reginy znowu cię hejtują?
W zasadzie zobaczyłam to dopiero teraz, jak weszłam na to konto. Na nowych kontach nie mam zaobserwowanego tego pożal się Boże hejterskiego forum, a tutaj nie wchodziłam, bo miałam dość usuwania hejtów.
Nawet miałam tam odpowiedzieć temu anonowi pod tą dyskusją, ale szczerze? W dupie mam to, co kto sądzi na mój temat. Ja swoje wiem i nawet mam swoje podejrzenia, kto to może pisać, przynajmniej niektóre komentarze. Ale mniejsza o to. Robię swoje i nikomu nic do tego.
Jak anonek myśli, że nie ma hejtu, bo zniknęłam z aska, to jest w błędzie, bo wciąż jestem na asku, tylko, ze anonek nie zna moich kont. I jak widać nie ma hejtu, oprócz tego, co ten anonek pisze, to niech sobie wyciągnie jakiś wniosek.
I tyle.
Nawet miałam tam odpowiedzieć temu anonowi pod tą dyskusją, ale szczerze? W dupie mam to, co kto sądzi na mój temat. Ja swoje wiem i nawet mam swoje podejrzenia, kto to może pisać, przynajmniej niektóre komentarze. Ale mniejsza o to. Robię swoje i nikomu nic do tego.
Jak anonek myśli, że nie ma hejtu, bo zniknęłam z aska, to jest w błędzie, bo wciąż jestem na asku, tylko, ze anonek nie zna moich kont. I jak widać nie ma hejtu, oprócz tego, co ten anonek pisze, to niech sobie wyciągnie jakiś wniosek.
I tyle.