❤️ Likes
show all
Latest answers from Samira de Braganca
Co jest w życiu najlepsze?
Bolało jak diabli, ale naprawdę miała piękną śmierć. Pożegnałam się z Nią. A i tak jest mi kurewsko źle. Sama nie wiem, co gorsze? Mieć możliwość pożegnania czy też nie.
Myślisz o kimś na poważnie?
Powinien pogodzić się z tym, że mnie stracił, gdy odszedł po raz enty. Naprawdę zmęczyło mnie ciągłe czekanie na jego powroty. Zbyt wiele lat nas łączyło, by teraz się nienawidzić, ale faktem jest, że to nie miałoby najmniejszego sensu. Po pierwsze jest żonaty. Po drugie, nigdy mnie nie kochał.
Poprosze o jakis cytat ?
Okazywanie uczuć do niego, to jak schylenie głowy przed katem. A ja wolę być żywą suką, niż martwą romantyczką.
Jak zaimponować dziewczynie/kobiecie?
Bałam się... pamiętasz, kiedyś powiedziałeś mi, że sprawiłam, że lubisz siebie.
Jakoś tak to brzmiało, ewentualnie taki miało sens. A ja, gdy dowiedziałam się, że Ci się podobam, poczułam się tak, jakbym za chwilę miała sprawić, że przestaniesz lubić siebie, szanować.
Za każdy błąd, za każdy niewypał w „nas” obwiniałbyś siebie. Wiem to, ponieważ... idealizujesz mnie. Stawiałeś mnie na swoistym piedestale i byłam pewna, że to Ty czułbyś się winy, a o mnie nadal miałbyś jak najlepsze zdanie.
Ale co, jeśli ja nie umiem się angażować?
Co, jeśli mam jakąś blokadę?
Co, jeśli... nie nadaję się do tego?
Mam tak wiele pytań i żadnych odpowiedzi.
Komplikuje sobie, nam życie, prawda? Robię to sama. Nikogo do tego nie potrzebuję. Sama potrafię sobie nieźle dowalić. Bez niczyjej pomocy.
Cholernie niespójna, cholernie bezsensowna. Tak sądzę.
Jakoś tak to brzmiało, ewentualnie taki miało sens. A ja, gdy dowiedziałam się, że Ci się podobam, poczułam się tak, jakbym za chwilę miała sprawić, że przestaniesz lubić siebie, szanować.
Za każdy błąd, za każdy niewypał w „nas” obwiniałbyś siebie. Wiem to, ponieważ... idealizujesz mnie. Stawiałeś mnie na swoistym piedestale i byłam pewna, że to Ty czułbyś się winy, a o mnie nadal miałbyś jak najlepsze zdanie.
Ale co, jeśli ja nie umiem się angażować?
Co, jeśli mam jakąś blokadę?
Co, jeśli... nie nadaję się do tego?
Mam tak wiele pytań i żadnych odpowiedzi.
Komplikuje sobie, nam życie, prawda? Robię to sama. Nikogo do tego nie potrzebuję. Sama potrafię sobie nieźle dowalić. Bez niczyjej pomocy.
Cholernie niespójna, cholernie bezsensowna. Tak sądzę.
O co poszło w ogóle?
Dorosłość przyszła szybko.
Nie zauważyłam, kiedy dodała mi lat i zmartwień, o których wcześniej nie miałam nawet pojęcia. Jak wiele twarzy zniknęło z mojego życia, pozwalając zastąpić się nowymi, innymi.
Przyszła niespodziewanie, osaczyła mnie gwałtownie i pozbawiła złudzeń.
Wpadłam w jej pułapkę, będąc jeszcze mentalnie dzieckiem, więc… nie wiń mnie, ponieważ błędy są integralną częścią życia.
Kiedy się do mnie uśmiechał krzyczały psoty i kłopoty. I zlamane serca. Tak sądziłam.
Nie zauważyłam, kiedy dodała mi lat i zmartwień, o których wcześniej nie miałam nawet pojęcia. Jak wiele twarzy zniknęło z mojego życia, pozwalając zastąpić się nowymi, innymi.
Przyszła niespodziewanie, osaczyła mnie gwałtownie i pozbawiła złudzeń.
Wpadłam w jej pułapkę, będąc jeszcze mentalnie dzieckiem, więc… nie wiń mnie, ponieważ błędy są integralną częścią życia.
Kiedy się do mnie uśmiechał krzyczały psoty i kłopoty. I zlamane serca. Tak sądziłam.
wszystko się zmienia, więc dlaczego nie mądrzejesz?
Bo naiwnie wierzę w to, że za rogiem czeka szczęście. I dla tej wiary popełniam kolejne błędy, potykam się i błądzę. Bo wierzę. Bo jestem jedną, wielką, chodzącą sprzecznością.
Tęsknię za Tobą Sam.
Ironiczne, wiesz? Ponieważ sama za sobą tęsknię.
Za własnym uśmiechem, radością w oczach, za beztroską, która towarzyszyła mi w życiu.
Tęsknię. I to tak kurewsko boli, fakt, że do przeszłości nie ma powrotu. Mogę kroczyć tylko w przyszłość, której nawet już nie chcę.
Tęsknię. Tylko tęsknię i, aż tęsknię.
Za własnym uśmiechem, radością w oczach, za beztroską, która towarzyszyła mi w życiu.
Tęsknię. I to tak kurewsko boli, fakt, że do przeszłości nie ma powrotu. Mogę kroczyć tylko w przyszłość, której nawet już nie chcę.
Tęsknię. Tylko tęsknię i, aż tęsknię.
Chcę zaczytać się w Twoich oczach.
W moich oczach? A, co jeśli pozostała w nich tylko pustka? Co jeśli potrafię już tylko udawać szczęśliwą? Co jeśli nie ma w nich dosłownie nic?
Oczy podobno są zwierciadłem duszy, tak powiadają. Straciłam ją, zakopałam ją pod ziemią wraz z trumną mężczyzny, którego kochałam ponad życie.
Moje oczy to pustka. Nie ma żalu, rozgoryczenia czy pretensji. Pustka.
Jestem p u s t a.
Oczy podobno są zwierciadłem duszy, tak powiadają. Straciłam ją, zakopałam ją pod ziemią wraz z trumną mężczyzny, którego kochałam ponad życie.
Moje oczy to pustka. Nie ma żalu, rozgoryczenia czy pretensji. Pustka.
Jestem p u s t a.
Do czego to doszło?
Zastanawiam się, w którym momencie ja zaangażowałam się za bardzo, a Ty się wycofałeś? Pamiętasz może ten czas?
Pamiętasz, jak do tego doszło?
Wiesz może, co poszło nie tak?
Bo ja niezależnie od tego ile o tym myślę, widzę tylko to, że sprawiałeś wrażenie oddanego, zakochanego i gotowego na wszystko dla mnie faceta. Przez długie miesiące byłam pewna, że to, co jest między nami, jest na pewno, a Ty jednym prostym zdaniem uświadomiłeś mi, że... Poczekaj, jak to było?
Że jesteśmy ze sobą tak długo, jak nam obojgu to pasuje?
Że jak tylko pojawi się jakiś problem to bez zbędnych sentymentów, można się rozejść, bo w końcu, po co być ze sobą skoro to nie działa?
Ponieważ Ty się nie angażujesz, nie przywiązujesz i nie patrzysz wstecz, prawda?
Więc, jak wygląda to teraz?
Tęsknisz za mną czy już o mnie zapomniałeś?
Pamiętasz, jak do tego doszło?
Wiesz może, co poszło nie tak?
Bo ja niezależnie od tego ile o tym myślę, widzę tylko to, że sprawiałeś wrażenie oddanego, zakochanego i gotowego na wszystko dla mnie faceta. Przez długie miesiące byłam pewna, że to, co jest między nami, jest na pewno, a Ty jednym prostym zdaniem uświadomiłeś mi, że... Poczekaj, jak to było?
Że jesteśmy ze sobą tak długo, jak nam obojgu to pasuje?
Że jak tylko pojawi się jakiś problem to bez zbędnych sentymentów, można się rozejść, bo w końcu, po co być ze sobą skoro to nie działa?
Ponieważ Ty się nie angażujesz, nie przywiązujesz i nie patrzysz wstecz, prawda?
Więc, jak wygląda to teraz?
Tęsknisz za mną czy już o mnie zapomniałeś?
Cytat, który Cię opisuje
'... i choć przez wielu jest kochana, to przez życie idzie sama wciąż.'